Przedwczoraj w trakcie
tradycyjnego polowania na Wyspach Owczych zabito
ponad
1400 delfinów białonosych
. Delfiny zapędzono do wód zatoki Skalabotnur u wybrzeża wyspy Eysturoy, należącej do archipelagu Wysp Owczych. Tam ssaki zostały zaszlachtowane nożami. Tusze martwych zwierząt wyłowiono na brzeg i podzielono pomiędzy mieszkańców do konsumpcji:
Iga Głażewska z organizacji broniącej praw zwierząt Humane Society International w rozmowie z PAP przyznała, że było to prawdopodobnie najkrwawsze polowanie w historii:
- Nagrania z masakry prawie 1,5 tys. białobocznych delfinów mrożą krew w żyłach. Polowania na wieloryby i delfiny są bez wyjątku okrutne, ale to polowanie było wyjątkowe pod względem skali i ogromu zadanego cierpienia. Brutalnie zabite delfiny, to niezwykle inteligentne, towarzyskie zwierzęta.
To najprawdopodobniej największe i najkrwawsze polowanie na delfiny w historii
- stwierdziła Głażewska.
Polowanie na delfiny zbiegło się z wakacjami na Wyspach Owczych blogerki modowej
Jessiki Mercedes.
Blogerka na swoich InstaStories zachwycała się widokami na Wyspach Owczych. Lakonicznie wspomniała także o masakrze na delfinach, co nie umknęło jej obserwatorom.
Fani skrytykowali blogerkę za jej bierność w tej sprawie
:
Co ciekawe, głos w sprawie zabrała także inna blogerka modowa
Maffashion
, która stwierdziła, że być może należy przestać odwiedzać ten kierunek turystyczny:
- Co jest z tymi ludźmi? Co jest z tym światem? Mamy XXI wiek!
Trzeba by w pierwszej kolejności przestać tam jeździć i nie odwiedzać tego kierunku jako turysta
. Może lokalni ludzie zastanowiliby się nad swoją coroczną tradycją? Postawieni pod murem braku ogromnego zarobku i wyraźna niechęć/bunt ludzi? Może coś by dało? Dlaczego świat tego nie zabroni? - stwierdziła na InstaStories Maffashion.