Obóz migrantów przy stadionie Stade de France w 2020 roku, fot. East News
W tym tygodniu francuski Senat zajmie się długo odkładaną
reformą prawa imigracyjnego
. Przygotowane przez rząd premier
Elisabeth Borne
zaostrzenie prawa ma między innymi ułatwić deportację cudzoziemców skazanych za przestępstwa. Okazuje się, że planowane przez rząd zmiany cieszą się dużym społecznym poparciem. Jak wynika z najnowszego sondażu, za reformą opowiada się aż 78% Francuzów.
Dyskusja nad reformą prawa imigracyjnego trwa we Francji od wielu lat zarówno w kontekście polityki wewnętrznej, jak i zagranicznej. Polityka w sprawie migrantów stanowi bowiem duże wyzwanie w stosunkach francusko-brytyjskich. W 2022 roku przez kanał La Manche z Francji do Wielkiej Brytanii próbowało przedostać się 52 tys. migrantów, o 30% więcej niż w 2021.
Emmanuel Macron
po wygranych w 2022 roku wyborach umieścił kwestię migracji na liście priorytetów swojej drugiej kadencji. Dyskusja o zaostrzeniu prawa powróciła natomiast po zamieszkach, które miały miejsce we w lipcu po zastrzeleniu przez policję 17-latka na przedmieściach Paryża.
Obecnie w kraju trwają przygotowania do
procedowania nowego prawa imigracyjnego
. Projekt jest gotowy od dłuższego czasu, jednak odkładano go, głównie z powodu braku większości w parlamencie. 6 listopada ma jednak trafić pod obrady Senatu. Jak donosi Le Figaro, minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin otrzymał od premier Elisabeth Borne zadanie znalezienia poparcia dla projektu. Z zapowiedzi Emmanuela Macrona wynika, że w razie konieczności przepisy miałyby być wprowadzone dzięki konstytucyjnej furtce, dającej możliwość ominięcia głosowania w Zgromadzeniu Narodowym. Partie prawicowe naciskają natomiast na referendum w sprawie migracji, to wymagałoby jednak najpierw zmiany konstytucji.
Wśród głównych założeń reformy przygotowanej pod hasłem
"Kontrola imigracji przy poprawie integracji"
znalazły się m.in. ułatwienia wydalania z Francji cudzoziemców
skazanych za przestępstwa
i wykroczenia zagrożone karą co najmniej 10 lat wolności. Projekt zapisów zawiera także reformę systemu azylowego oraz uregulowanie zatrudnienia imigrantów w sektorach, w których brakuje pracowników. Ustawa określa też
minimalny poziom znajomości języka francuskiego
, który miałby być wymagany przed udzieleniem wieloletniego pozwolenia na pobyt w kraju, wprowadza obowiązek pobierania odcisków palców i zaostrza wymogi w zakresie odnawiania zezwoleń długoterminowych.
Ustawa budzi duże kontrowersje, a przeciwko niej odbywają się regularne protesty, sondaże wskazują jednak, że
cieszy się poparciem większości Francuzów
. Według wyników badania, które publikuje Le Figaro, w sumie zaostrzenie prawa popiera 78% respondentów. 82% badanych opowiada się za postulatem zaostrzenia pobytu w kraju dla skazanych za przestępstwa. 71% popiera natomiast postulat referendum w sprawie migracji.