Kilkanaście dni temu
zmarła Ivana Trump,
pierwsza żona Donalda Trumpa i matka trojga jego dzieci. 20 lipca odbył się pogrzeb modelki. Została ona
pochowana w pobliżu pierwszego dołka
Narodowego
Klubu Golfowego Trumpa
w Bedminster w stanie New Jersey.
Bussines Insider podaje, że Donald Trump planował od co najmniej dekady wybudowanie czegoś na wzór cmentarza na swoim polu golfowym. Były prezydent chciał stworzyć mauzoleum, w którym sam zostałby pochowany. Wiele osób zwraca uwagę, że dzięki takiemu posunięciu Trump zaoszczędził. Zgodnie z kodeksem podatkowym stanu New Jersey, każda
ziemia przeznaczona na cele cmentarne jest zwolniona z odprowadzania podatków:
Posunięcie byłego prezydenta USA
pochwalił
Sławomir Mentzen
. Przyznał on także, że pierwszy raz spotkał się z tego rodzaju optymalizacją podatkową:
"Dwa tygodnie temu świat obiegła informacja, że Donald Trump postanowił pochować swoją byłą żonę na własnym polu golfowym. Trump oczywiście często zachowywał się ekscentrycznie, ale nawet biorąc poprawkę na niego, byłem zdumiony, po co mu ona na polu golfowym. Prawdziwa przyczyna dowiodła prawdziwości starego powiedzenia, że gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Okazuje się, że zgodnie z prawem New Jersey, ziemia służąca do pochówku ludzi jest zwolniona z podatku od nieruchomości i podatku dochodowego. Prawo nie przewiduje, jaka część ziemi musi być przeznaczona na cmentarz. Oznacza to, że Trump przestanie płacić podatki od wielkiego pola golfowego tylko dlatego, że pochował w nim żonę. Przyznaję, że
pierwszy raz spotkałem się z tego rodzaju optymalizacją podatkową
" - zauważył.
Mentzen stwierdził, także, że "Trump ma bez wątpienia duszę przedsiębiorcy":
"
Prawdziwy kapitalista potrafi osiągnąć zysk nawet dzięki byłej, a do tego nieżywej, żonie
. Swoją drogą, chciałbym poznać człowieka, który nie tylko wymyślił tę optymalizację, ale jeszcze Trumpowi to zaproponował" - dodał.