Fot. Unsplash
Badania wskazują, że osoby z tendencją do bycia samotnymi narażone są na
wyższe ryzyko wystąpienia chorób a nawet śmiertelności
. Samotność, pod kątem jej wpływu na zdrowie, została zrównana z
paleniem 15 papierosów dziennie
. Wyniki są o tyle niepokojące, że samotność jest coraz bardziej powszechna także wśród młodych ludzi.
Dirk Scheele, profesor neurobiologii społecznej na niemieckim Uniwersytecie Ruhry w Bochum, przedstawił swoją analizę w rozmowie z Mediengruppe Bayern. Przestudiował prace naukowe, w których zbadano ponad 300 tys. osób i na ich podstawie wywnioskował, że "osoby o niskim poziomie integracji społecznej, tj. mające tendencję do bycia samotnymi, mają zwiększone ryzyko śmiertelności".
- Z wielu badań wiemy, że samotność jest czynnikiem ryzyka zarówno dla chorób psychicznych, jak i somatycznych - powiedział Scheele dla Mediengruppe Bayern. - Metaanaliza pokazuje, że samotność i izolacja społeczna są równie szkodliwe dla zdrowia jak palenie 15 papierosów dziennie.
Jak tłumaczy profesor, samotność zwiększa ryzyko chorób nawet
bardziej, niż spożywanie alkoholu, otyłość
czy palenie tytoniu - prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca i udarów rośnie o 30% u osób samotnych. Scheele nie opowiada się za stwierdzeniem, że żyjemy w czasach pandemii samotności, jednak zauważa, że na przestrzeni ostatnich 40 lat uczucie samotności zaczęło coraz częściej spotykać również ludzi młodych, mogąc zauważalnie wpłynąć na ich zdrowie.