W ostatnich dniach w
Parku Miejskim w Zamościu
zauważono martwe kaczki. Jako że w wodzie ze stawu nie wykryto niczego niepokojącego, uznaje się, że
ptaki padły z powodu dokarmiania przez ludzi
.
Jak informuje serwis Lublin112.pl, w Zamościu podobna sytuacja miała miejsce rok temu, kiedy
padło 20 kaczek
. Początkowo podejrzewano, że przyczyną ich śmierci mogła być ptasia grypa lub skażenie wody. Badania przeprowadzone przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wyeliminowało jednak te możliwości.
W obliczu padających kaczek miasto po raz kolejny wystosowało
apel do mieszkańców o niedokarmianie ptactwa "ludzkim" pokarmem
.
- Zdarza się bardzo często, że spacerowicze karmią kaczki
pieczywem, czy produktami spożywczymi, rzucają im popcorn czy ciastka
. To nie są rzeczy, które ptaki mogą jeść, ponieważ dochodzi do poważnych schorzeń. W wielu przypadkach kończy się to śmiercią - powiedziała
Marta Lackorzyńska-Szerafin
, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Zamość, w rozmowie z Radiem Lublin.
- Dawanie im pokarmu takiego jak bułki prędzej czy później może okazać się dla ptaków tragiczne w skutkach. Bułki puchną im w żołądkach i mogą powodować mechaniczną niedrożność przewodu pokarmowego.
Taka kaczka umrze w męczarniach
- dodaje lekarz weterynarii,
Michał Mołdoch
.
Władze miasta przypominają, że osoby, którym bardzo zależy na dokarmianiu kaczek, mogą za złotówkę
kupić odpowiednią karmę w automatach
ustawionych w parku.
- Jest w nich prawidłowe jedzenie, jakie ptaki powinny dostawać - zapewnia weterynarz.