Logo
  • DONALD
  • DURCZOK ATAKUJE ARTYSTÓW: "NA ULICĘ, DO CHOLERY! GDZIE ONI SĄ?"

Durczok atakuje artystów: "Na ulicę, do cholery! Gdzie oni są?"

01.09.2018, 07:58
fot. East News
Kamil Durczok
zaczął brać ostatnio przykład ze swojego kolegi
Tomasza Lisa
i coraz ostrzej komentuje polską politykę.
Tym razem opublikował artykuł na swoim portalu
sislesion.pl
, w którym krytykuje artystów za brak zaangażowania w sprawy społeczne i w obronę demokracji w Polsce.
W tekście Durczok odwołuje się do lat 80., kiedy podczas walki z system była widoczna więź pomiędzy artystami i chęć wprowadzania zmian. Dziennikarz cytuje tekst piosenk
i Grzegorza Ciechowskiego
lidera zespołu
Republika
i pyta
"gdzie są jego przyjaciele".
"Gdzie oni są, ci wszyscy moi przyjaciele…?"
 
Ciechowskiego z nami już nie ma. Ale jest współczesna, aktualna, boleśnie prawdziwa odpowiedź. 
Dawnych wojowników już nie ma. Stracili wyczucie chwili, rozleniwili się, mają głęboko gdzieś, czy Sąd Najwyższy ocaleje czy zasiedlą go pisowskie hordy. Ich bogiem jest teraz pieniądz. A że wciąż zarabiają gorzej niż Jagger czy Bono, dbają nieustannie o tego złotego cielca, patrząc, czy ktoś im kurka z kasą nie przykręci. Dla mamony są w stanie zaśpiewać dla Kurskiego. 
Rozgoryczony Durczok wyrzuca aktorom konformizm i układanie się z władzą. Jego zdaniem tylko
Zbigniew Hołdys
ma odwagę protestować:
Artystów dziś na pierwszej linii brak.
 Czasem mignie twarz aktora albo aktorki, niekoniecznie najmłodszego pokolenia. Uwiązani na krótkich smyczach telewizyjnych producentów, wolą się nie wychylać. Uśmiercenie większości z nich to mała korekta w scenariuszu. Nie trzeba ani setnej części zachodu, potrzebnego by onegdaj zakończyć żywot Hanki Mostowiak. 
Honoru gigantów rocka, po śmierci Kory, broni już tylko Zbigniew Hołdys.
 On jeden nie boi się mówić tego, co artysta ma obowiązek, na takim zakręcie historii, wykrzyczeć. 
Warto przypomnieć go teraz, kiedy idoli mojego pokolenia - i nie mam na myśli, niestety, tylko Lady Pank - nie uświadczysz ani pod Sądem Najwyższym, ani na Krakowskim Przedmieściu. Nie protestują przeciw neo-komunie III RP. Nie uważają, by działo się coś złego. Wolą festyn w Radzyminie, amfiteatr we Władysławowie albo Sylwestra organizowanego przez Kurwizję w Zakopanem.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA