11 bit studios
połączyło siły z deweloperami z rosyjskiego studia
Odd Meter
i pracuje nad trzecioosobową przygodówką zatytułowaną
Indika
, która ma być debiutem studia Odd Meter.
Współpraca 11 bit studios i Odd Meter została nawiązana jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie i była kontynuowana pomimo konfliktu zbrojnego. Rosyjskie studio potępia toczący się konflikt i nie zgadza się na postępowanie swojego państwa.
Według zapowiedzi gra ma być odważną próbą ukazania pewnej mentalności Rosjan. Gracze będą wcielać się w tytułową bohaterkę Indikę,
zakonnicę, która ma "poznać dualność dobra i zła"
oraz podjąć próby "zrozumienia tego, że nic nie jest absolutne".
Jak twierdzą twórcy,
Indika
bardziej przypominać ma sztukę niż grę w tradycyjnym rozumieniu. Głównymi tematami mają być grzech, moralność, czy "dylematy sumienia".
Reżyser gry, Dmitrij Swietłow przekazał, że
Indika dotyka temat tabu, o którym lepiej nie mówić głośno w Rosji:
- Nawet zanim nasz kraj rozpoczął wojnę, poruszaliśmy w grze tematykę, która mogła skutkować w Rosji pociągnięciem do odpowiedzialności karnej. Po 24 lutego sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. Pobyt w Rosji stał się straszny fizycznie, ale i - co najważniejsze - trudny moralnie. Dlatego zdecydowaliśmy się wyjechać - powiedział.
Z zapowiedzi wynika, że gra będzie krytyką pewnych problemów Rosji w sferze kulturowej - szczególnie w kwestii religii:
- Wiele problemów dzisiejszej Rosji ma swoje źródło w społeczno-politycznym infantylizmie, który przez wieki był wbijany w głowy obywateli: pokora, posłuszeństwo i cierpliwość to główne cnoty narzucone przez naszą ortodoksyjną kulturę - podkreślił reżyser gry.
Premiera gry przewidziana jest na
pierwszy kwartał 2024 roku.