Jedna z gdyńskich
restauracji zamieściła na Facebooku ogłoszenie o pracę.
Restauracja poszukuje kucharza.
Wymagania dotyczące szczegółów pracy opatrzono dopiskiem:
"Uwaga. Zero Ukraińców czy innych podobnych".
Już wcześniej właściciel lokalu miał zamieszczać dyskryminujące ogłoszenia o pracę, poszukując kobiet do sprzątania w barze. Wówczas w ogłoszeniu napisał:
"Nie zatrudniamy osób z wyraźną nadwagą lub inaczej zaniedbanych".
Oferta pracy zbulwersowała internatów.
Pojawiło się wiele negatywnych komentarzy, na które ostatecznie właściciel odpowiedział w mało kulturalny sposób:
- Zamknijcie głupie mordy, skoro Was oferta nie interesuje - napisał pod postem.
Jak informuje Radio Zet,
Państwowa Inspekcja Pracy wszczęła już w lokalu kontrolę
. Doniesienia medialne mają wskazywać na "zamieszczenie ogłoszeń
o charakterze dyskryminacyjnym".
Podczas kontroli zostanie m.in. sprawdzone przestrzeganie przepisów BHP i legalność zatrudnienia.
Adwokat Łukasz A. Kowalski w imieniu rodziny właściciela
lokalu przesłał
Gazecie Wyborczej
oświadczenie
w którym napisał, że
"skandaliczny wpis, słusznie krytykowany przez internautów, stanowi przejaw nieprzemyślanej decyzji tylko jednej osoby".
- Cała załoga lokalu odcina się od tego niewłaściwego wpisu. Jest nam przykro w związku z zaistniałą sytuacją, zwłaszcza dlatego że nikt z osób pracujących w lokalu nie przejawia zachowań ksenofobicznych czy rasistowskich.
Jesteśmy przekonani, że po ustaniu chwilowej niedyspozycji zdrowotnej, autor wpisu również zamieści stosowne przeprosiny
- napisano w piśmie przesłanym do
Wyborczej.