Warszawska policja informuje o
zatrzymaniu
62-latka, który udając
"hiszpańskiego hrabiego"
, wyłudził od przypadkowych kobiet co najmniej 20 tysięcy złotych.
Zdzisław M.
jest już znany organom ścigania, w przeszłości odsiadywał karę więzienia za inne oszustwa: wówczas podawał się za ginekologa, wmawiał kobietom, że mają raka i twierdził, że może wyleczyć je za pomocą stosunku seksualnego.
Jak podaje policja, 62-latek "podawał się za
zamożnego arystokratę
powiązanego między innymi z hiszpańską rodziną królewską".
- Pod pretekstem przejściowych kłopotów finansowych wyłudzał od swoich ofiar różne kwoty pieniędzy. Podawał się za zamożnego arystokratę.
Fałszywy, hiszpański hrabia roztaczał wokół siebie aurę opływającego w luksusy starszego mężczyzny.
Obwieszony złotem i markowymi zegarkami pozował na tle rzekomo swojego prywatnego odrzutowca, jachtu oraz drogich sklepów w prestiżowych lokalizacjach. - informuje podinsp. Robert Szumiata z komendy dla Warszawy-Śródmieścia.
- Mężczyzna zaczepiał przypadkowe kobiety na lotniskach i dworcach. Przy kawie czy drinku
opowiadał im o swoim bujnym życiu towarzyskim, pokazywał zdjęcia z egzotycznych podróży
, chwaląc się jednocześnie znajomościami wśród hiszpańskich elit. Dzięki takim kłamstwom 62-latek wzbudzał zaufanie swoich ofiar, które bardzo szybko przynosiło zamierzony przez niego efekt - dodaje.
Zdzisław M. przekonywał poznane kobiety, że ma
przejściowe problemy finansowe
, ponieważ bank omyłkowo zablokował mu karty płatnicze. Prosił o pożyczenie pieniędzy na bilet samolotowy lub pilny bilet medyczny, w zamian oferując przyszłe zaproszenie do Hiszpanii.
Wiadomo, że Zdzisław M. oszukał w ten sposób co najmniej dwie kobiety, które straciły
blisko 20 tysięcy złotych
. Śledczy podejrzewają jednak, że oszukanych kobiet jest więcej, bo mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa.
Jak przypomina TVN Warszawa, o Zdzisławie M. głośno było kilkanaście lat temu. Wówczas również podawał się za zamożnego hrabiego, ale także
ginekologa
, który ma własną klinikę w Szwajcarii. Nielegalnie udzielał wówczas porad medycznych oraz wykorzystywał kobiety seksualnie. Swoim pacjentkom
wmawiał, że mają raka jajnika
i proponował im bardzo kosztowną operację lub
alternatywną terapię za pomocą stosunku seksualnego
. Wiadomo, że zgodziła się na to co najmniej jedna kobieta, dodatkowo płacąc za leczenie raka seksem 1300 zł.
50-letni wówczas Zdzisław M. został uznany winnym siedmiu z ośmiu zarzutów, m.in. seksualnego wykorzystania dwóch kobiet, zmuszania ich do obcowania płciowego oraz oszustw finansowych. Trafił do więzienia na 4,5 roku.
Teraz mężczyzna usłyszał kolejne
zarzuty związane z wyłudzaniem pieniędzy.
Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Grozi mu 8 lat więzienia.