fot. East News
Były
bliski współpracownik prezydenta Francji Emmanuela Macrona
został we wtorek
osadzony w areszcie.
Wszystko w związku z prowadzonym
dochodzeniem w sprawie stosowania przemocy podczas manifestacji
z okazji pierwszego maja, która miała miejsce w ubiegłym roku.
27-letni Alexandre Benalla
do lipca ubiegłego roku był zatrudniony w administracji prezydenckiej.
W lipcu
Le Monde
opublikował wideo z demonstracji z pierwszego maja, na którym widać, jak m
ężczyzna w hełmie policyjnym wyciąga z tłumu i szarpie młodą kobietę
. Później
bije też leżącego mężczyznę
. Okazało się wówczas, że
sprawcą był Benalla
, który był wtedy odpowiedzialny między innymi za ochronę prezydenta Francji.
Decyzja o tymczasowym areszcie została wydana przez sąd po tym, jak
mężczyzna nie dotrzymał warunków nadzoru prokuratorskiego
i skontaktował się z innym współpracownikiem prezydenta Macrona i swoim bliskim przyjacielem Vincentem Crase.
Benalla i Crase byli objęci prokuratorskim zakazem jakichkolwiek kontaktów dwustronnych, a portal informacyjny Mediapart opublikował pod koniec stycznia nagranie kilku ich potajemnych rozmów telefonicznych.
Wobec byłego doradcy prezydenta Macrona
prowadzone jest również śledztwo w sprawie domniemanego bezprawnego posługiwania się licznymi paszportami dyplomatycznymi.