fot. East News
23 grudnia agencja Associated Press poinformowała, że
Krzysztof Brejza
, obecny senator Koalicji Obywatelskiej, ma być kolejną osobą z Polski
szpiegowaną za pomocą systemu Pegasus
. AP potwierdziło, że wcześniej hakowano również telefony
Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek
.
Brejza udostępnił na Twitterze wykaz ataków wraz z datami - łącznie jest ich 33. Telefon polityka był
hakowany od 26 kwietnia 2019 do 23 października 2019 roku
, czyli w trakcie
kampanii wyborczej
przed wyborami parlamentarnymi. Brejza był wówczas szefem sztabu Koalicji Obywatelskiej.
"Daty włamań.
100% politycznie motywowane kampanią wyborczą
":
- Krzysztof Brejza był szefem kampanii, znajdował się w centrum zdarzeń, o wszystkim wiedział, wszystkie decyzje podejmował, prowadził telekonferencje z regionalnymi sztabami. Jeżeli był inwigilowany, oznacza to, że ten, kto inwigilował - a wszystko wskazuje na rząd PiS-u -
wiedział wszystko o tym, co planujemy
, co zamierzamy, co powiemy następnego dnia - skomentował
Tomasz Siemoniak
, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i były minister obrony narodowej, w rozmowie z TVN24.
TVP interpretuje całą sytuację jednak nieco inaczej - grupa Citizen Lab, której analiza jest podstawą wniosków AP, jest finansowana m.in. przez Open Society Foundation
George’a Sorosa
, który jest powszechnie znienawidzony przez środowiska nacjonalistyczne. Telewizja zauważyła, że
John Scott-Railton
, członek fundacji, nakłaniał Unię Europejską do wszczęcia śledztwa w sprawie uczciwości wyborów w 2019 roku. Kanadyjczyk miał już wcześniej ingerować w sprawy wewnętrzne innych krajów.