Fot. East News
Rosja zaczyna szukać poborowych już nie tylko wśród skazanych, ale też tych, którym na razie grozi tylko wyrok. Podejrzani w ramach indywidualnych rozmów mają być informowani o
możliwości wstąpienia do wojska w zamian za umorzenie postępowania
. Jeśli się zgodzą, ale później nie wypełnią obowiązków wojskowych, sprawy mają zostać wznowione.
Prawo zostało przyjęte wiosną przez Dumę Państwową. Rosyjska gazeta Kommiersant dowiedziała się, że do prowadzenia werbunku zaangażowano wiele jednostek poza samym Komitetem Śledczym, m.in. Policję, Służbę Celną i FSB. Pracownicy tych instytucji otrzymali polecenie współpracy z komisjami rekrutacyjnymi
Jak pisze Bielsat, jeśli po indywidualnie przeprowadzonej rozmowie podejrzany zdecyduje się na wstąpienie do sił militarnych, pracownicy tych struktur muszą "natychmiast skontaktować się z najbliższym wojskowym biurem rejestracji i poboru" oraz prowadzić listę zwerbowanych. Biuro następnie rozpatruje wniosek, a w przypadku zgody rozpoczyna się proces, którego
finałem ma być zawieszenie postępowania karnego
. Jeśli rekrut popełni przestępstwa wojskowe, jak np. dezercja lub niestosowanie się do rozkazów, sprawa karna zostanie wznowiona, uzupełniona o te wykroczenia.
Rosyjski prawnik Aleksandr Poczujew, w rozmowie z Kommiersantem, przyznał, że osoby zwerbowane w ten sposób trafiają głównie do
jednostek Sztorm Z
, podległych Ministerstwu Obrony Rosji. Jak podaje Bielsat, są to
te same jednostki karne, do których trafiali przestępcy
, również zrekrutowani w trakcie wojny. Te oddziały są wykorzystywane do najbardziej krwawych i brutalnych ataków na Ukrainę.