W środę burmistrz Jarocina
Adam Pawlicki oczyścił pomnik
byłego ministra środowiska Jana Szyszki
za pomocą palnika. Wszystko dlatego, że w weekend nieznany sprawca oblał czerwoną farbą olejną sylwetkę nieżyjącego polityka.
Policja wciąż szuka sprawcy lub sprawców zdarzenia, którzy oblali pomnik w parku przy ul. Szubianki w nocy z soboty na niedzielę. Choć statua jest objęta monitoringiem, nie zarejestrowano momentu oblania monumentu - uchwycono jednak osobę, która mogła mieć związek z incydentem.
- To jest mój
protest wobec chamstwa
, sposobu zachowania różnych osób, wandali, którzy w sposób prymitywny, hejterski, niszczą tych, których upamiętniamy, którzy walczyli o niepodległość Polski, tych, którzy walczyli o Polskę taką, jaką mamy, żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Szczególnie tu, w Jarocinie, który nazywany jest miastem wolności ze względu na festiwal, który się tu odbywa - powiedział.
Pawlicki przyznał, że podjął kilka prób wyczyszczenia monumentu, m.in. za pomocą środka chemicznego do czyszczenia felg. Finalnie twórcy pomnika doradzili mu wypalenie farby.
- Wszystkich tu chętnie widzimy, tolerujemy, nie mamy nic przeciwko. Niech każdy sobie jest, jaki jest. Niech każdy różni się pięknie. Ale nie ma zgody na takie akty wandalizmu, jakie tutaj dokonano - dodał.