Donald Trump zasłynął
ze swojego, delikatnie mówiąc,
lekceważącego podejścia do zmian klimatycznyc
h. Pod koniec stycznia w jednym z tweetów prezydent Trump
żartował z globalnego ocieplenia.
Wówczas w USA odnotowano najniższe temperatury w historii:
Innym razem Trump
podczas wystąpienia
na kolacji komitetu Partii Republikańskiej
stwierdził, że farmy wiatrowe wywołują raka:
Okazuje się jednak, że
prezydent USA, będzie musiał poważniej podejść do problemów związanych ze zmianami klimatycznym
i.
Izba Reprezentantów
przyjęła pierwszą
ustawę dotyczącą zmian klimatycznych
w ciągu ostatniej dekady. Zobowiązuje ona prezydenta USA,
do wypełnienia postanowień tak zwanego "porozumienia paryskiego"
, czyli redukcji gazów cieplarnianych.
Ponadto zapisy zawarte w ustawie bokują fundusze federalne, które miałyby być przeznaczone do formalnego odstąpienia USA od paktu.
-
Dziś wysyłamy sygnał prezydentowi, Amerykanom
i światu, że
rozumiemy powagę kryzysu klimatycznego
i chcemy brać udział w odpowiedzi na niego – powiedział w swoim wystąpieniu Frank Pallone, przewodniczący komisji ds. energetyki Izby Reprezentantów.
Lider republikańskiej większości w Senacie,
Mitch McConnell,
natychmiast
zapowiedział, że Senat nie zajmie się ustawą
. Nazwał ją przy tym
"politycznym teatrem" Demokratów.