11 lipca obchodzony był w Indiach Światowy Dzień Ludności.
Ogłoszono wtedy
serię nowych środków kontroli populacji przypominających chińską politykę dwojga dzieci
. Plan miałby obowiązywać w dwóch najludniejszych stanach Indii - w Uttar Pradesh i Assam.
Jak wynika z raportu ONZ z 2019 roku, Indie wyprzedzą Chiny jako najbardziej zaludniony kraj świata do 2027 roku. UNICEF szacuje, że rodzi się tu 25 milionów dzieci rocznie, co stanowi ⅕ rocznych narodzin na świecie.
"Nowa Polityka Populacyjna" proponowana przez Uttar Pradesh miałaby
nagradzać pary posiadające maksymalnie dwójkę dzieci
oraz karałaby tych, którzy mają ich więcej. Co więcej, projekt zakłada
szereg korzyści jeżeli jedno z rodziców podda się dobrowolnej sterylizacji
- ulgi podatkowe, dotacje na zakup domu oraz zwrot gotówki z rachunków za prąd i media. Z kolei
wielodzietne pary nie będą mogły otrzymywać dotacji rządowych
czy ubiegać się o pracę w samorządzie lokalnym.
"Wzrost populacji jest źródłem poważnych problemów, w tym nierówności panujących w społeczeństwie. Kontrola populacji jest podstawowym warunkiem ustanowienia zaawansowanego społeczeństwa" - napisał
Yogi Adityanath
, minister Uttar Pradesh.
Natomiast w Assam ogłoszono, że rząd stanu opracuje
plan "stabilizacji populacji"
, który ma karać wielodzietne rodziny poprzez wstrzymanie dotacji i innych świadczeń.