Jak donoszą
zagraniczne media, w Wenezueli zaczyna się wojskowy zamach stanu.
Część wojskowych
miała przejść na stronę Juan Guido
, który w styczniu ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli.
Wenezuelski minister informacji Jorge Rodriguez poinformował na Twitterze, że
"rząd konfrontuje się z małą grupą wojskowych zdrajców, którzy namawiają do zamachu stanu".
Jak początkowo podawał
Reuters, jeden z reporterów
agencji
widział lidera opozycji Juana Guaido stojącego w pobliżu bazy lotniczej w Caracas, otoczonej grupą mężczyzn w mundurach.
Associated Press donosi, że opozycyjny polityk Leopoldo López, który przebywał w areszcie domowym, został uwolniony przez wojsko. Dodaje, że
wenezuelski lider opozycji Juan Guaido wyszedł na ulice z Leopoldo Lópezem i małym kontyngentem ciężko uzbrojonych żołnierzy.
"To jest moment wszystkich Wenezuelczyków, tych w mundurach i nie tylko" - powiedział López w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu od czasu zatrzymania w 2014 roku.
W sieci opublikowano także nagranie, w którym
Juan Guaido oświadczył, że dziś rozpoczęła się "końcowa faza" jego planu odsunięcia od władzy Nicolasa Maduro
. Guaido wezwał w nim Wenezuelczyków oraz armię do poparcia go, aby zakończyć "uzurpację" Maduro.
Prezydent Boliwii Evo Morales,
na Twitterze potępił działania prowadzone przez Juana Guaido:
- Zdecydowanie potępiamy próbę zamachu stanu w Wenezueli
, która jest prowadzona przez prawicę i wspierana przez interesy zagraniczne. Ale jesteśmy pewni, że Nicolas Maduro zwycięży ten atak - powiedział Evo Morales.