fot. East News
Firma Fidelity, która jest jednym z największych funduszy inwestycyjnych na świecie, posiada udziały w X/Twitterze. Na podstawie ich wartości szacowano, że w maju 2023 rok spółka Elona Muska był warta jedynie około 15 miliardów dolarów. Według najnowszych obliczeń wartość firmy
spadła o kolejne 10,7 proc.
w listopadzie 2023 roku.
Fidelity twierdzi, że łącznie wartość X/Twittera
spadła o 71,5 proc.
w porównaniu z październikiem 2022 roku, kiedy biznesmen kupił portal za 44 miliardy dolarów.
Od lipca spółka odnotowuje wyraźny spadek zysków w związku z odpływem reklamodawców.
"Nadal mamy ujemne przepływy pieniężne z powodu około 50 proc. spadku przychodów z reklam oraz dużego zadłużenia" - napisał wówczas Musk.
Z kolei w listopadzie Disney, IBM, Apple, Paramount czy Warner Bros. Discovery zdecydowały się wycofać reklamy z serwisu społecznościowego po tym, jak właściciel spółki w jednym z wpisów poparł stwierdzenie, że Żydzi promują nienawiść do białych ludzi. "Społeczności żydowskie szerzą dokładnie ten rodzaj dialektycznej nienawiści wobec białych, którą, jak twierdzą, chcą, aby ludzie przestali używać przeciwko nim" - napisał autor tweeta.
W wywiadzie podczas konferencji DealBook Summit przyznał, że decyzje reklamodawców mogą zabić jego platformę. Jednocześnie stwierdził, że jeżeli ktoś "ma go szantażować reklamami, szantażować pieniędzmi, niech się pier*oli".