W piątek poseł Łukasz Litewka nagłośnił sytuację w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie, które jest obecnie przepełnione. Sytuacji nie poprawia nadchodząca fala mrozów.
"Niestety warunki są jakie są. Jest część zamknięta gdzie jest ciepło i upchana jest po psie brzegi i część otwarta - kojce, tam zimno, mokro, beton, a buda i sianko mało tutaj pomagają. Jest tam sporo psiaków, naprawdę pociesznych mordek, które radzą sobie jak mogą i czekają na lepszy los. Problem jest taki, że po weekendzie
zima zaatakuje Polskę
. Prognozy nie pozostawiają złudzeń: -15,-17,-20 to temperatury w nocy"- napisał na Facebooku.
Wolontariusze wystosowali apel do mieszkańców o zapewnienie czworonogom domów albo chociaż jednej ciepłej nocy, żeby mogły przetrwać zimę. Litewka postanowił pomóc schronisku. Poinformował, że adopcje odbywają się przez najbliższe dni aż do odwołania w godzinach 10-17.
Wpis okazał się sukcesem, a do schroniska
ustawiają się kolejki
zainteresowanych pomocą.
Schronisko poinformowało, że sobota zakończyła się
67 adopcjami
.
"To był emocjonujący, ale zarazem bardzo wymagający dzień dla naszych pracowników. Ilość osób, które odwiedziły nasze schronisko zdawała się nie mieć końca i to jest absolutnie piękne" - wyznali wolontariusze.