Szef MSWiA Mariusz Kamiński napisał na Twitterze, że
polscy strażacy pojadą do Grecji
, która obecnie zmaga się z ogromnymi pożarami lasów na południu i zachodzie od Aten. Akcję gaśniczą utrudnia silny wiatr, który sprawił, że ogień pochłonął dystans 12 km w zaledwie 2 godziny.
"Grecja znowu dotknięta ogromnymi pożarami. Ruszamy na pomoc! W porozumieniu z premierem Morawieckim poleciłem komendantowi Bartkowiakowi przygotowanie do wyjazdu naszych strażaków, by jak dwa lata temu pomogli w gaszeniu pożarów na południu Europy" - napisał:
Władze ewakuowały nadmorskie miejscowości Lagonisi, Saronida i Anawysos. We wschodniej części kraju obowiązuje najwyższy, czwarty stopień zagrożenia pożarowego.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak poinformował, że w akcję
zaangażowano 149 strażaków
i 49 pojazdów strażackich, którzy wyruszą z Krakowa jeszcze dziś.
Na miejscu w okolicach Saronidy z ogniem walczy ponad 200 strażaków. Wykorzystano również 68 wozów, siedem samolotów i sześć helikopterów.
To nie pierwszy raz, kiedy Polacy pomagają Grekom. Dwa lata temu premier Mateusz Morawiecki wysłał 143 polskich strażaków wraz z 46 pojazdami, żeby pomogli w gaszeniu pożarów wywołanych długotrwałymi upałami. Wówczas Premier Grecji Kyriakos Micotakis podziękował Morawieckiemu za wysłaną pomoc.
Polacy pomogli ostatnio również Turcji, w której doszło do trzęsienia ziemi. Ekipa brała udział w akcji poszukiwawczo-ratowniczej.