Prezes Centrum Życia i Rodziny tłumaczył, że polskie rodziny rozpadają się przez seriale, "Modę na sukces" i "Przyjaciół"

Pod koniec kwietnia w Warszawie odbyła się konferencja zorganizowana przez

na temat kryzysu małżeństwa i rodziny. Prezes organizacji,

, tłumaczył na niej, że polskie rodziny rozpadają się m.in. przez seriale takie jak

,

czy

.

Choć od konferencji "Nierozerwalność małżeńska. Studium padku wartości" minęły już ponad 3 tygodnie nagranie wypowiedzi Pawła Ozdoby dopiero teraz zdobywa popularność w mediach społecznościowych. Prezes Centrum podczas swojego przemówienia

za to, że ma "niejednoznaczną postawę wobec osób żyjącycyh w powtórnych związkach". Podawał też statystyki, według których rozpada się co trzecie małżeństwo. Paweł Ozdoba nie ma wątpliwości, że winnymi tej sytuacji są media. 

- Każdy pamięta amerykański serial

. To był hit, wszyscy to musieli oglądać, część się śmiała, część oglądała z zainteresowaniem, część być może nawet pasjonowała. W szczycie zainteresowania jeden odcinek oglądało w Polsce 5 mln osób. To oficjalne dane, które udało mi się znaleźć, a zatem jest to wielki sukces - mówił Ozdoba na tle wielkiego obrazu Jana Pawła II. 

- Taka oglądalność oznacza, że wszystkie informacje, które pojawiały się w serialu, wpływały na mentalność widzów, kształtowanie ich poglądów i postaw. W latach 1987-2021 zanotowano w serialu aż 99 ślubów, nie wnikam tu, czy były to śluby kościelne, cywilne czy humanistyczne. A jednocześnie

, bo para narzeczonych w tym serialu zawierała ślub pomimo tego, że już trwała w jakimś związku małżeńskim. To pokazuje, że śluby w Polsce były przez wiele lat przedstawiane jak

. To na pewno oddziaływało na nasze postrzeganie małżeństwa, rodziny, na myślenie o tym, w jaki sposób można w przyszłości tworzyć rodzinę. Nagle się okazuje, że

, po prostu kolejny etap w życiu. Skoro dochodzi do problemów, nieporozumień albo pojawia się nowa osoba, bardzo ładna, atrakcyjna albo mądra, to okazuje się, że jest szansa - tłumaczył. 

Zwrócił uwagę, że największą oglądalność serial miał w 1997 roku. 

- Aż 60 proc. osób, które miały wtedy włączoną telewizję, włączało ten serial i patrzyło na dziwne sytuacje. Działo się to zarówno w grupie wiekowej 4+, a więc zahaczamy tutaj o dzieci, ale również w pokoleniu 16-49, a zatem można powiedzieć, że

.

Ozdoba mówił też o innych serialach, np. o

czy

. 

- Tam już w pierwszych odcinkach jedna z głównych postaci rozwodzi się, druga ucieka sprzed ołtarza, a trzecia dochodzi do wniosku, że jest lesbijką, jednocześnie będąc w ciąży z mężczyzną, a gdy rodzi dziecko, wychowuje je ze swoją dziewczyną.

- tłumaczył. 

Centrum Życia i Rodziny to organizacja, która - jak czytamy na jej stronie internetowej - "broni prawa człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i promuje rodzinę opartą na nierozerwalnym małżeństwie kobiety i mężczyzny". Główne hasło organizacji to "Po stronie Cywilizacji Życia". Centrum stoi m.in. za

które organizowane są w wielu miastach w kraju. Opowiada się przeciwko szczepieniom na koronawirusa, przestrzega, że "Unia Europejska chce narzucić Polsce uznanie praw osób LGBT" i sprzeciwia się "homoagresji". Centrum uruchomiło również własny "portal informacyjny" poświęcony "ochronie życia i rodziny" - Marsz.info. 

"Tradycyjne wartości nie obronią się same. Potrzebni są ludzie, którzy cały swój czas poświęcą na odparcie zła i deprawacji. Dlatego uparcie realizujemy naszą misję - organizujemy Marsze dla Życia i Rodziny, w których każdego roku uczestniczy kilkaset tysięcy osób; przeprowadzamy masowe akcje protestacyjne, wspieramy lokalne środowiska, często zastraszane przez "postępowe" media, włączamy się w

, chronimy dzieci przed deprawacją w szkołach - nasz program

skupia ponad 1 tys. placówek w całe Polsce" - czytamy na stronie Centrum.

W zeszły weekend Centrum zorganizowało "procesję różańcową", m.in. w Warszawie. 

Sam prezes organizacji Paweł Ozdoba jest częstym gościem Radia Maryja czy Telewizji Republika. Jest też

, ostatnio komentował np. konkurs Eurowizji. 

"Chłopy po 30 lat poprzebierani w damskie ciuchy. Kozaki, ewidentnie damskie koszulki i spodnie, które wyglądają jak damskiego kostiumu. Czy wszyscy zdrowi?" - pisał o występie Włochów.