Od kilku dni coraz częściej mówi się o konieczności
zmiany terminu wyborów prezydenckich
zaplanowanych na maj. Zwraca się przy tym uwagę na zagrożenie jakie w obliczu pandemii niesie ze sobą zorganizowanie takiego wydarzenia. Z drugiej strony kandydaci mają coraz mniejsze możliwości prowadzenia kampanii wyborczej.
O przełożenie wyborów od kilku dni apeluje
Konfederacja
.
- Nikt dotychczas nie walczył z epidemią i jednocześnie nie prowadził kampanii wyborczej - tłumaczy
Krzysztof Bosak.
Dziś do apelu dołącza Donald Tusk.
"Epidemia wymaga solidarności i jedności. Kampania to konkurencja, wzajemna krytyka, wręcz walka.
Epidemia WYKLUCZA kampanię. Wniosek jest jeden: trzeba przełożyć wybory.
Za zgodą wszystkich" - pisze na Twitterze.
Zmiana terminu wyborów wiązałaby się z koniecznością wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Andrzej Duda
poinformował jednak wczoraj, że póki co nie ma o tym mowy.
- Nie ma mowy o zmienianiu terminu wyborów, nie ma mowy o tym, żeby był składany wniosek o zarządzenie stanu wyjątkowego - mówił w Polsat News.