fot. East News
Hiszpańskie ministerstwo ds. równości opracowało projekt
Ustawy o Rzeczywistej i Efektywnej Równości Osób Transpłciowych
pod kierownictwem skrajnie lewicowej koalicji Unidas Podemos. W środę cztery partie złożyły ten dokument jako własny w Kongresie Deputowanych: Republikańska Lewica Katalonii (ERC), Kandydatura Jedności Ludowej (CUP), Junts per Catalunya (JxCat) oraz Mas Pais. Miało to na celu wymuszenie debaty i głosowania w niższej izbie parlamentu.
Jak donosi dziennik El Mundo, przedstawiciele powyższych partii argumentują, że
prawa osób trans są prawami człowieka i powinny być jako takie uznane
i zagwarantowane jak najszybciej.
Projekt zakłada, że
aby zmienić płeć wystarczy wyrazić taką wolę.
To oznacza, że samodzielna deklaracja zezwala na formalną zmianę imienia oraz korektę płci - bez badań lekarskich, psychologicznych ani uprzedniego leczenia hormonalnego. Zgodnie ze wstępną propozycją,
minimalny wiek dla oficjalnej korekty płci został określony na 16 lat bez zgody rodziców, a od 12 lat za ich zgodą.
Treść projektu umożliwia także
osobom niebinarnym wykluczenie określenia płci w ich dokumentach
oficjalnych.
Co więcej, po wprowadzeniu ustawy leczenie hormonalne, terapia głosowa, chirurgia narządów płciowych, mamoplastia, mastektomia i materiały protetyczne byłyby pokrywane przez ubezpieczenie społeczne.
Carmen Calvo
, wicepremier Hiszpanii z ramienia partii PSOE,
wskazała na luki prawne dotyczące propozycji swobodnego wyboru płci
, ograniczonego do "wyrażenia takiej woli i życzenia" jako konsekwencji niezgodności płci odczuwanej z wrodzoną. Partie wnoszące projekt wytknęły Calvo transfobię i zarzuciły jej przyczynianie się do niszczenia rodzin i aktywistów trans.