fot. Facebook
27-latek od niemal miesiąca
niesie 15-kilogramowy krzyż przez Polskę, aby "nawrócić naród"
. Trasa jego samotnej pielgrzymki na mapie przypomina kształt krzyża.
Michał Ulewiński
podróż rozpoczął 24 czerwca w miejscowości
Różaniec
w województwie warmińsko-mazurskim.
"Biorę krzyż i łączę go z ofiarą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, kładąc na nim wszystkie grzechy narodu Polskiego i
idę po błogosławieństwo dla nas
" - napisał wtedy na Facebooku.
Pielgrzym od tamtego czasu dotarł na południe Polski i w tym tygodniu
wniósł krzyż na Giewont
. Teraz planuje pójść w stronę
Gniezna
, a potem odbić na wschód i dotrzeć do
Sokółki
.
Ulewiński postępami w samotnej pielgrzymce chwali się na Facebooku i YouTube. Profil jego bloga
"Państwo Boże"
polubiło
ponad 4 tysiące fanów
. Kibicują mu też katolickie media i portale, takie jak poczytny tygodnik
Niedziela
.
Pielgrzym w rozmowie z
Niedzielą
zachwala życzliwość napotkanych ludzi.
"Najwięcej jedzenia otrzymuje w środy i w piątki, ale
wtedy odmawia, bo w te dni pości o chlebie i wodzie
. Tę praktykę podjął niedługo po swoim nawróceniu, którego doświadczył w 2016 roku" - czytamy w poświęconym mu artykule.
- Nie możemy być obojętni na to, jak wygląda dzisiejszy świat. Pan kładzie przed nami życie i śmierć. Musimy wybrać:
czy odwrócimy się od Boga i zostaniemy ukarani jak inne narody, czy zaufamy Panu
- komentuje swoją pielgrzymkę Ulewiński.