Działacze Polski 2050 ze Śląska
nagrali
film skierowany do Szymona Hołowni
. Skarżą się w nim, że
sytuacja
w ruchu
nie jest najlepsza
. Działacze twierdzą, że
"zarząd bagatelizuje problemy wolontariuszy", działacze "nie mają żadnego wsparcia"
i decydują się na odejście.
Wideo gra 14 minut. Według tygodnika
Wprost
nagranie przesłano do zarządu Polski 2050, czyli Szymona Hołowni, Michała Koboski i Agnieszki Buczyńskiej.
-
Nie wyobrażam sobie współpracy z zarządem, który nie rozumie pojęcia transparentności
, który bagatelizuje problemy wolontariuszy. Nie wyobrażam sobie współpracy z osobami, które jak partia rządząca otaczają się kolesiami - mówi na nagraniu Kamila Baran, była liderka okręgu Zagłębie, Jaworzno, Zawiercie.
- Nie mamy wsparcia ze strony zarządu,
wszystko realizujemy pomimo zarządu, a nie przy pomocy narzędzi, które on pomaga nam zorganizować
. Po tylu tygodniach i miesiącach bezskutecznego dążenia do tego, aby ktoś nas wysłuchał, czujemy się jak ludzie bezdomni - oświadczył Dawid Ślusarczyk, były lider Katowic.
Grzegorz Szczęśniak, były lider ruchu z Sosnowca stwierdził, że "nie na taką Polskę umawiał się z Szymonem":
-
Totalny brak szacunku, nie tylko do mnie, ale też do moich wolontariuszy
, których darzę szacunkiem i zaufaniem i uważam, że nie zasługują oni na takie traktowanie. Dlatego zmuszony jestem zrezygnować z funkcji lidera powiatowego. Nie na taką Polskę umawiałem się z Szymonem, więc nie jestem w stanie dalej współpracować z tymi ludźmi - dodaje.
Michał Kobosko, wiceprezes Polski 2050
w komentarzu dla TVP Info stwierdził, że
nie zna tego nagrania
:
- Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi działaczami w całym kraju, mamy z nimi wiele rozmów i spotkań on-line w każdym tygodniu. Przekazujemy im na bieżąco informacje o podejmowanych działaniach wraz z uzasadnieniem. Żałujemy rzecz jasna sytuacji, w których ktoś decyduje się na odejście z ruchu, ale musimy to uszanować. W skali całego ruchu, do którego niemal codziennie dołączają nowi członkowie, są to jednak pojedyncze przypadki - stwierdził.