Jak informuje Polska Agencja Prasowa,
dwóch lekarzy
z Pszczyny usłyszało zarzuty w związku z głośną
sprawą śmierci ciężarnej Izabeli
. Prokuratura zarzuca im
nieumyślne spowodowanie śmierci
.
Przypomnijmy, że 30-letnia Izabela zmarła pod koniec października 2021 roku. Do szpitala trafiła w 22. tygodniu ciąży i zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Według prawniczki rodziny kobiety, jej śmierć to skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
"Lekarze czekali na obumarcie płodu.
Płód obumarł, pacjentka zmarła, wstrząs septyczny
" - pisała prawniczka.
Gdy sprawę nagłośniły media, szpital
zawiesił
dwóch lekarzy, którzy opiekowali się Izabelą.
Dziś Prokuratura Regionalna w Katowicach poinformowała, że usłyszeli oni zarzuty. Według śledczych lekarze postępowali niezgodnie z wiedzą i sztuką medyczną, zarówno w zakresie diagnostyki, jak i terapii.
- Są to lekarze, którzy sprawowali opiekę nad ciężarną pokrzywdzoną w szpitalu w Pszczynie we wrześniu ubiegłego roku. Zarzuty dotyczą
narażenia jej, poprzez niezachowanie należytej staranności, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia
, czego skutkiem była jej śmierć - mówi rzeczniczka Prokuratury Agnieszka Wichary w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Rzeczniczka poinformowała również, że lekarze złożyli
wyjaśnienia
, ale ze względu na dobro śledztwa nie zostaną one ujawnione. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszy proces lekarzy.
Pod koniec zeszłego roku Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadził kontrolę w szpitalu w Pszczynie i uznał, że świadczenia wobec zmarłej Izabeli były realizowane nieprawidłowo. Na szpital nałożono 650 tysięcy złotych kary.