fot. East News / X @_Lewica, @AgaBak
W wieczornym głosowaniu Sejm zdecydował wczoraj, że
Wigilia będzie dniem wolnym, ale od 2025 roku
. Przyjęto również poprawki, wedle których trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe. Ustawa trafi teraz do Senatu, a następnie do prezydenta, który już zapowiadał, że podpisze nowelizację.
Sejm przyjął projekt Lewicy w wersji z poprawkami, które zaproponowała w komisjach Koalicja Obywatelska. Dotyczą one m.in. wejścia ustawy w przyszłym roku oraz
wprowadzenia przed Wigilią dodatkowej niedzieli handlowej.
Komisje odrzuciły natomiast poprawkę posła Polski 2050 Ryszarda Petru, by od 2026 r. każda pierwsza niedziela miesiąca była handlowa.
Sejm niemal jednomyślnie poparł ustawę w kształcie zaproponowanym przez komisje.
Za nowelizacją ustawy głosowało 403 posłów, przeciw było 10, wstrzymało się 12.
Sejm odrzucił natomiast poprawki PiS i Lewicy, by 24 grudnia był dniem wolnym już od tego roku.
Od głosu wstrzymała się m.in. Klaudia Jachira, która od początku przekonywała, że pomysł wolnej Wigilii jest „populistyczny”.
- Chcecie naprawdę dodatkowy katolicki wolny dzień wprowadzić już za 3 tygodnie? Nie dziwcie się więc, że na posiedzeniu komisji próbujemy to jakoś ratować i chociaż częściowo zrekompensować to dodatkowymi niedzielami handlowymi. Gdyby nie ten wasz populizm, nie byłoby tego chaosu - mówiła.
Ustawa teraz trafi do Senatu, a następnie do
prezydenta
, który już wcześniej opowiadał się za wolną Wigilią.
Wprowadzenie trzeciej niedzieli handlowej przed Wigilią wzbudziło jednak kontrowersje m.in.
związków zawodowych.
Bartłomiej Mickiewicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" podkreślił w rozmowie z PAP, że jeżeli za wolną Wigilię pracujące mają być niedziele, to jego związek mówi temu rozwiązaniu "absolutnie nie".
Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiadała się również
Partia Razem
.