fot. East News
Sławomir Nowak,
były polityk Platformy Obywatelskiej, obecnie
szef Ukrawtodoru
- ukraińskiego odpowiednika naszej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, po raz kolejny
ma kłopoty z powodu oświadczenia majątkowego.
Okazuje się, że
Ukraińska Krajowa Agencja Antykorupcyjna
złożyła w jego sprawie doniesienie do sądu.
Polityk w swojej deklaracji majątkowej miał
nie uwzględnić kwoty 189 tysięcy hrywien, czyli równowartości około 30 tysięcy złotych.
Nowak złożył nieprawdziwe informacje co do środków posiadanych na kontach bankowych, oraz wartości swojego samochodu.
"W wyniku pełnej kontroli deklaracji p.o. szefa Ukrawtodoru za 2017 r. NAZK ustalił, że doszło do zadeklarowania nieprawdziwych danych na równowartość ponad 100 minimów socjalnych dla osób zdolnych do pracy" - podała NAZK w komunikacie, na które powołują się ukraińskie media.
Według ukraińskich przepisów grozi za to kara grzywny.
Sławomir Nowak stracił stanowisko ministra transportu
, budownictwa i gospodarki morskiej w rządzie Donalda Tuska w wyniku
zarzutów prokuratorskich
związanych z niewpisaniem do
oświadczenia majątkowego drogiego zegarka.
Wówczas sąd warunkowo umorzył postępowanie w jego sprawie. Stwierdził jednak, że Nowak był winny.