Na fanpage’u
Kot Sejmowy
pojawił się wpis dotyczący projektu
"tarczy antywirusowej"
, który ma dotyczyć również uprawnień
Policji i Straży Granicznej
. Z treści projektu ustawy opublikowanego przez media wynika, że zmiany zaplanowano m.in. w przepisach o bezpieczeństwie imprez masowych.
"Jest taki przepis w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, który za wykroczenie (zagrożone karą ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2000 zł) uznaje niewykonanie polecenia wydanego przez Policję lub Żandarmerię Wojskową, w miejscu i w czasie trwania imprezy masowej.
Czyli - na imprezie masowej Pan Policjant Ma Zawsze Rację
. Projekt "tarczy antywirusowej"
przewiduje skreślenie kawałka "na imprezie masowej"
" - pisze Kot Sejmowy.
Wyjaśnia, że chodzi o p
lanowany art. 65a kodeksu wykroczeń
: "Kto umyślnie, nie stosując się do wydawanych przez funkcjonariusza Policji lub Straży Granicznej, na podstawie prawa, poleceń określonego zachowania się, uniemożliwia lub istotnie utrudnia wykonanie czynności służbowych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.
Zdaniem autora Kota Sejmowego taka zmiana będzie miała
poważne konsekwencje
:
"To nie jest przepis ograniczający się do czynności związanych z epidemią i jej zwalczaniem! To ma być przepis uniwersalny"
- alarmuje.
"Polecenia, o których tu mowa, można już teraz wydawać np. na podstawie art. 15 ust. 1 pkt 10 ustawy o Policji" - pisze i dodaje, że chodzi o "wydawanie osobom poleceń określonego zachowania się niezbędnych do wykonywania czynności" funkcjonariuszy czyli np. przeprowadzania kontroli osobistej, zatrzymywania, przeszukiwania czy legitymowania.
"Teraz
samo niepodporządkowanie się poleceniu
będzie
podstawą do ścigania za wykroczenie"
- pisze Kot.