Mieszkańcy bloków
mieszczących się przy ulicy Wojciechowskiego
na osiedlu Dobrzec w Kaliszu
domagają się
wprowadzenia zakazu gry w piłkę.
Okazuje się jednak, że
władze miasta odmawiają
mieszkańcom, ponieważ uważają, że byłoby to ograniczenie swobód dzieci.
Jan Kłysz, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza, tłumaczy, że
sprawa została zbadana i nie ma możliwości, by wprowadzić jakiekolwiek ograniczenie.
- Podlegli mi pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska dokonali oględzin terenowych (w różnych terminach i godzinach), podczas których nie spotkano na omawianym terenie żadnych dzieci grających w piłkę oraz nie stwierdzono zniszczeń, mogących być następstwem ich zabaw - tłumaczy naczelnik w swojej odpowiedzi, którą zamieszczono w blokach na tablicach przy ulicy Wojciechowskiego.
Kłysz zaznacza też, że ustawienie tablic zakazujących gry w piłkę nie jest zgodne z przepisami prawa i może prowadzić do ograniczenia praw niektórych grup mieszkańców:
- W podobnej sprawie wypowiedział się Sąd Okręgowy w Łodzi dnia 11 grudnia 2014 roku. Na podstawie tego wyroku stwierdzić można, że tereny wokół nieruchomości należy zagospodarować tak, aby pogodzić interesy wszystkich mieszkańców. N
ie może być tak, że jedna grupa jest zdominowana przez inną
- podkreśla Jan Kłysz.
- W miastach każdy skwer zielony, bezpieczny i przyjazny zabawom dzieci, na którym chcą one przebywać, powinien w nas, dorosłych budzić zadowolenie.
Zakazując gry w piłkę, ograniczamy wolność dzieci
- dodaje naczelnik.