Prawo i Sprawiedliwość
oddało władzę nowej większości sejmowej. Wczoraj prezydent Andrzej Duda zaprzysiężył rząd Donalda Tuska. Żadnej funkcji jak na razie nie objął poseł
Roman Giertych
. Polityk jednak postanowił
podjąć pierwszą inicjatywę
w ramach sprawowania mandatu poselskiego.
Zainteresował się tym, że
Jarosław Kaczyński
w czasie obrad Sejmu wchodzi i wychodzi z nich
drzwiami zarezerwowanymi dla Prezydium Sejmu i członków Rady Ministrów
. Giertych przekazał, że zwróci się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, by zwrócił uwagę posłowi Kaczyńskiemu.
Warto zauważyć, że w 2017 roku marszałek Marek Kuchciński z PiS wprowadził w części prezydialnej tzw. no go zone. Miało to pomóc zachować "porządek na sali posiedzeń Sejmu". Zarządził wówczas, że "nie zezwala się posłom na wchodzenie i przebywanie w części prezydialnej". Szeregowi posłowie nie mieli wstępu do "części obejmującej przestrzeń za stołem prezydialnym pomiędzy drzwiami do saloniku rządowego i marszałkowskiego oznaczoną przerywaną linią na schemacie sali posiedzeń Sejmu". Co istotne Kuchciński zwolnił z tych restrykcji członków Prezydium Sejmu i Rady Ministrów, sekretarzy Sejmu oraz inne wybrane osoby.