fot. East News
Jak poinformowało federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Niemcy złożyły Grecji niecodzienną ofertę -
proponują pokrycie kosztów związanych z pobytem uchodźców.
Wszystko dlatego, że
miesięcznie przybywa tam około 1000 uchodźców
, którzy już wcześniej otrzymali zgodę na azyl w innym kraju.
Napływające wnioski nie są odrzucane przez niemieckie sądy, ponieważ uważa się, że
uchodźcom grozi w Grecji nieodpowiednia opieka, a nawet bezdomność
, choć Ateny stanowczo temu zaprzeczają. Jak podaje magazyn Welt am Sonntag, poprawa warunków w obozach to jedyny sposób, aby powstrzymać falę uchodźców.
"Zgodnie z obowiązującym prawem unijnym
uchodźcy mogą jeździć do innych państw członkowskich
po uzyskaniu uznania ich statusu - jeśli nie zamierzają pozostać tam dłużej niż 90 dni w okresie sześciu miesięcy. Ta sytuacja prawna, która zachęca do nadużyć, jest wykorzystywana przez wielu uchodźców do ponownego ubiegania się o azyl w Niemczech" - pisała gazeta.
Redakcja zauważyła również, że proponowane wsparcie od niemieckiego rządu to zaledwie jeden punkt długiej listy środków wsparcia, które już wcześniej otrzymywała Grecja.
"Od 2016 roku z puli UE na zakwaterowanie migrantów i procedury azylowe przeznaczono ponad 3,3 miliardów euro.
To więcej niż jakikolwiek inny kraj na świecie otrzymał w przeliczeniu na przyjętą osobę
" - zaznaczono.
Od początku 2020 roku do Grecji odesłano jedynie 4 osoby.