Wczoraj Andrzej Duda powołał
nowy rząd Mateusza Morawieckiego
. Pojawiło się w nim wiele osób szerzej nieznanych wyborcom. Do nowej Rady Ministrów trafiło także wiele kobiet, w tym
aktorka Dominika Chorosińska
znana z serialu
M jak Miłość,
oraz innych swoich
występów medialnych
:
Jarosław Kaczyński jeszcze przed ceremonią zaprzysiężenia chwalił się, że pomysł na ekspercki charakter rządu, to jego propozycja.
Teraz Mateusz Morawiecki w ciągu najbliższych 14 dni musi wygłosić expose oraz otrzymać wotum zaufania. Premier udzielił pierwszego wywiadu po zaprzysiężeniu dla TVP Info. Mówił w nim, że
"Dekalog Polskich Spraw"
proponowany przez nowy rząd jest bardzo ważny dla Polaków i powinny go zaakceptować wszystkie ugrupowania znajdujące się w Sejmie. Stwierdził też, że obecnie pozostałe
ugrupowania parlamentarne mszczą się,
a to wszystko przy
przyzwoleniu marszałka Sejmu
Szymona Hołowni:
- "Dekalog Polskich Spraw" to oferta, która może i być powinna akceptowana przez inne siły polityczne. My analizowaliśmy ich programy i wybraliśmy elementy łączące. Nie chcemy awantury i zemsty w stylu rewanżyzmu opozycji. Sejm obfituje w pełne draki wydarzenia - stwierdził.
- Sądzę, że panie, kobiety w naszym rządzie, również w Sejmie, będą w stanie nie tylko trochę złagodzić obyczaje, ale patrzeć w przyszłość, a nie koncentrować się na tym, co
w pierwszych dniach marszałek Szymon Hołownia nam zafundował, czyli zemsta, dintojra, mściwość
, bo to jest paliwo, na którym daleko nie pojedziemy - dodał.
Prowadząca rozmowę w TVP Info zasugerowała też, że "program zemsty Koalicji Obywatelskiej" będzie "destrukcyjny dla Polski". Mateusz Morawiecki przytaknął jej i nawiązał do słów Donalda Tusk o podjęciu działań wobec Adama Glapińskiego:
-
Przypomina to czasy Gomułki
i tej wypowiedzi o "władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy". To będzie szalenie niebezpieczny precedens, bo każda kolejna ekipa rządowa będzie chciała postawić następnego szefa NBP przed Trybunałem? (...) Postaram się, aby świat instytucji międzynarodowych dowiedział się o tym - zapewnił szef rządu.
Rozmowa zeszła także, że plany nowej większości sejmowej dotyczące
zmian w TVP
:
- Gdyby media publiczne zostały zlikwidowane, byłoby to zaprzeczenie demokracji. Powróciłby informacyjny monopol rodem z PRL.
PO chce być jak PZPR. Chce mieć koncesjonowaną opozycję
(...). W tym miejscu chcę podziękować pani i całemu zespołowi TVP za pokazywanie prawdy innej niż wielkie media, naświetlaliście dokładnie wszystkie sprawy (...). Będziemy was do końca bronić - cytując poetę - "Lecz wolnej myśli - tej już za nic nie daj". My nie oddamy tej wolnej myśli - dodał.
- Chcę bardzo podziękować pani i wszystkim z całej telewizji publicznej, z wszystkich programów, bo pod ogromnym obstrzałem pokazywaliście inny punkt widzenia niż Wirtualna Polska, Onet, wszystkie główne stacje radiowe, portale internetowe i TVN - podkreślił.