Paweł Figruski i Jarosław Sidorowicz na łamach
Gazety Wyborczej
opublikowali
dwugodzinne nagranie rozmowy Daniela Obajtka z pracownikiem spółki TT Plast o imieniu Szymon.
Nagranie pochodzi z czasów, kiedy Daniel Obajtek
był wójtem Pcimia.
Na nagraniu można usłyszeć, jak Obajtek wydaje pracownikowi TT Plast polecenia,
ustala kwestie urlopowe, czy też zleca rozmowy z klientami.
Warto nadmienić, że prezesem
konkurencyjnej firmy Elektroplast był w tym czasie jego wuj, Roman Lis.
-
Skur**syn. Ten ch** pier***ony, brudna pała. Wkur*** mnie to, wiesz, ale co mam zrobić? (...) Stary buc, który na emeryturze powinien siedzieć po sześćdziesiątce, a drugi już, kur**, koło siedemdziesiątki ma.
Ja już tracę, kur**, siły do myślenia. Ja się nie lubię poddawać. Do was pretensji nie mam, bo widzę, że jeździcie, kur**, robicie, co można, no kur** no. (…)
Nie damy się, my go i tak weźmiemy - tak mówi o swoim wuju Obajtek.
Dziennikarze
Gazety Wyborczej
dotarli do byłych pracowników TT Plast, którzy potwierdzają, że Obajtek będąc wójtem, działał w tej firmie, a tym samym
łamał prawo:
- Wszyscy wiemy, kim jest teraz Daniel i co może - tłumaczą.
W
Poranku Radia TOK FM
Jacek Żakowski zapytał
senatora PiS Jan Marię Jackowskiego,
o jego wrażenia związane z ujawnionymi taśmami:
-
To na pewno wstrząsający materiał.
Ciekawy jestem, jaki będzie komentarz samego Daniela Obajtka - stwierdził Jackowski.
-
W opinii publicznej panuje przekonanie, że to taki self-made man, który dziką, ciężką pracą i zdolnościami osiągnął ogromny sukces w biznesie
, a teraz pokazał się jako skuteczny menadżer.
Nagrania naruszają taki wizerunek Obajtka -
dodał.
Według Jackowskiego
Zjednoczona Prawica powinna zająć stanowisko
w tej sprawie:
- Takie stanowisko powinno się pojawić, bo on (Daniel Obajtek) zaczął pełnić funkcję, kiedy nasz obóz doszedł do władzy. Nie widzę kolizji w tym, co mówię, a tym, że Zjednoczona Prawica powinna zająć stanowisko w tej sprawie - podsumował Jackowski.