Posłanka
PiS Iwona Arent
poinformowała na
Twitterze
, że złożyła zawiadomienie do prokuratury w związku z zachowaniem posła
PO Sławomira Nitrasa
, który według jej relacji
uderzył ją i publicznie znieważył używając wulgarnych słów.
W rozmowie z portalem
niezależna.pl
posłanka przedstawia szczegóły zdarzenia:
"Sytuacja miała miejsce
4 października
po posiedzeniu Sejmu, około godziny 21:30. Zwyczaj jest taki, że służbowe busy rozwożą nas w różne miejsca, żebyśmy mogli dotrzeć do domów. Akurat wtedy leciałam samolotem do Gdańska, więc jechałam busem spod domu poselskiego na lotnisko. W tym busie było kilkunastu posłów z różnych opcji,
ja siedziałam ok. trzeciego rzędu od tyłu, na ukos ode mnie siedział poseł Nitras.
Byli tam m.in. posłowie
Długi, Mularczyk, Pomaska, Stępień, Raś oraz Nitras
i oni rozmawiali, wiadomo, jak opozycja. Ja w tych rozmowach nie uczestniczyłam. Dojeżdżając do lotniska rzuciłam jedno zdanie do tej dyskusji. I wówczas poseł
Nitras zwrócił się do mnie w sposób bardzo obraźliwy.
Później siedząc – podniósł nogę i mnie kopnął w udo, aż szarpnęło mnie na bok w stronę Grzegorza Długiego
(Kukiz'15), który siedział obok mnie. Zareagowali na to posłowie
Arkadiusz Mularczyk i Grzegorz Długi
pytając, co robi i dlaczego bije kobietę".
Poseł Kukiz’15 Grzegorz Długi w rozmowie z
Onetem
potwierdził, że był świadkiem tej sytuacji:
-
Ponieważ sprawa trafiła do prokuratury, nie chcę publicznie opisywać tego zajścia
. Powiem tak: byłem bardzo zaskoczony i zniesmaczony zachowaniem pana posła - zaznacza poseł Kukiz 15'.
- Czytając dzisiejsze doniesienia byłam w szoku - mówi Onetowi
Agnieszka Pomaska
z Platformy Obywatelskiej. Pamiętam tą sytuację, później rozmawiałam nawet o tym z posłem Nitrasem.
Oczywiście nikt nikogo nie uderzył
.
Była kłótnia pomiędzy posłem Mularczykiem i posłem Nitrasem, posłanka Arent zaczęła się w to włączać
.
Sławomir Nitras broni się na
Twitterze
, twierdząc, że to prowokacja
Prawa i Sprawiedliwości
. Zapowiedział, że również złoży zawiadomienie do prokuratury.