fot. East News
Według źródeł tureckich mediów
Asma al-Asad
, żona obalonego syryjskiego dyktatora
Baszszara al-Asada
złożyła pozew o rozwód i chciałaby opuścić Rosję, w której wraz z mężem otrzymała azyl. Wszystkiemu zaprzecza Kreml, a władze Wielkiej Brytanii, której paszport posiada Asma al-Asad zapewniają, że nie będzie ona mogła wjechać do kraju.
Przypomnijmy, że po tym, jak syryjscy rebelianci obalili reżim Baszszara al-Asada ten wraz z żoną uciekł do Mokswy, gdzie otrzymał azyl od rosyjskich władz, które przez wiele lat wspierały reżim prezydenta Syrii. Decyzję w tej sprawie miał osobiście podjąć Władimir Putin.
Według tureckich mediów Asma al-Asad ma być jednak
niezadowolona z życia w Moskwie
. Źródła podają, że Asadowie muszą mierzyć się z wieloma „surowymi ograniczeniami”, podobno zamrożono też część ich majątku. Najnowsze doniesienia sugerują, że była pierwsza dama Syrii złożyła nawet w Moskwie pozew o
rozwód
i wniosek o specjalne pozwolenie na opuszczenie kraju.
Wszystkiemu zaprzecza Kreml.
- Te doniesienia w żadnym stopniu nie odpowiadają rzeczywistości - stwierdził podczas konferencji prasowej Dmitrij Pieskow.
Mimo tego pojawiły się obawy, że Asma al-Asad będzie chciała
wrócić do Wielkiej Brytanii.
Kobieta urodziła się i wychowała w Londynie, jest córką Syryjczyków i ma podwójne obywatelstwo. W 2000 roku przeprowadziła się do Syrii i poślubiła Baszszara al-Asada zaledwie kilka miesięcy po tym, jak zastąpił on swojego ojca na stanowisku prezydenta. W 2011 roku po wybuchu wojny domowej w Syrii Unia Europejska nałożyła na nią sankcje.
Po ucieczce Asadów do Mokwy brytyjskie władze podkreśliły, że była pierwsza dama
nie ma możliwości powrotu do kraju.
- Jest osobą objętą sankcjami i nie jest tu mile widziana - mówił w parlamencie David Lammy, minister spraw zagranicznych.
Podkreślił, że zrobi wszystko co w jego mocy, aby żaden członek rodziny Asadów "nie znalazł miejsca w Wielkiej Brytanii".