fot. Tomasz Karolak i Robert Dowhan na imprezie podsumowującej sezon Falubazu w 2012 roku. Fot. EastNews
Jak informuje
Fakt
, biznesmen i senator PO
Robert Dowhan
z Zielonej Góry w swoim oświadczeniu majątkowym umieścił
dług, jaki ma wobec niego znany aktor, Tomasz Karolak
. Twierdzi, że
został oszukany
, a aktor jest mu winien
110 tysięcy złotych
.
Dowhan z Karolakiem poznali się około osiem lat temu, gdy w Zielonej Górze
kręcono odcinek serialu
39 i pół
dotyczący żużla. Bohater grany przez Karolaka pochodzi z Zielonej Góry i jest fanem tego sportu.
- Pomyślałem, że to będzie doskonała promocja miasta i żużla.
Co tylko mogłem pozałatwiałem za darmo
- mówi Dowhan, który był wtedy zarazem prezesem klubu żużlowego Falubaz Zielona Góra.
Po tym spotkaniu Karolak zwrócił się do Dowhana z
prośbą o pomoc w zakupie widowni do jego teatru
.
- Prosił, to pomogłem.
I stałem się gwarantem spłaty jego leasingu na kwotę około 110 tys. zł.
- wspomina senator.
Wkrótce okazało się jednak, że
raty nie są spłacane,
a do Dowhana przychodziły pisma z banku. W rozmowach telefonicznych Karolak zapewniał, że to pomyłka i wszystkim się zajmie. Tak się jednak nie stało.
Latem ubiegłego roku
konta Dowhana zajął komornik i ściągnął 260 tysięcy złotych
, tyle z odsetkami był winien bankowi Karolak. Po negocjacjach z bankiem senator odzyskał część pieniędzy, zabrano mu jednak 110 tys. zł jako spłatę długu.
-
Karolak na mocy sądowej ugody zobowiązał się spłacić mi to w miesięcznych ratach po 10 tys. zł, ale do dziś dostałem jedynie ponad 3 tys. zł
- mówi Dowhan.
Sam Karolak tłumaczy, że to nie jest jego dług, tylko teatru. Dodaje, że oszukała go księgowa, stąd problemy.
-
Niech pan Dowhan zabierze sobie tę - pożal się Boże - widownię
- mówi
Faktowi
.
- To nie jest mój dług, ale teatru. Do końca tego sezonu wszystko zostanie panu Dowhanowi spłacone.
Księgowa nas oszukiwała i tą sprawą zajmuje się prokuratura. Stąd problemy
- twierdzi Karolak.