Terlikowski: dopóki pierwszy biskup nie zostanie skazany, nic się nie zmieni

Na początku maja odbywał się premiera drugiego

,

Jednym z ekspertów był publicysta katolicki

. Publicysta decyzję o swoim udziale w dokumencie argumentował tym, że chce być

":

Po premierze filmu Terlikowski stwierdził na Facebooku, że

":

Teraz Terlikowski po raz kolejny odniósł się do tematu pedofilii w Kościele. Publicysta stwierdził na Facebooku, że pomimo jego miłości do Kościoła jest przekonany, że sprawą pedofilii w Kościele powinno się z pełną surowością działań zająć państwo:

"To, co teraz napiszę, napiszę z bólem.

. Uczyłem się w Nim myślenia i odczuwania, czytania Ewangelii, otrzymywałem i otrzymuje pokarm życia i przebaczenie grzechów, doświadczałem i doświadczam miłosierdzia. Kościół jest moim domem, moją Ojczyzną"- napisał Terlikowski na Facebooku.

"A mimo to

po wielu rozmowach, wielu spotkaniach, z ofiarami, duchownymi, prawnikami, po wielu lekturach, a także doświadczeniach ze świata i ostatnich lat w Polsce, że dopóki za sprawę nie weźmie się państwo, i to z całą surowością swojego aparatu,

, a komputery w pierwszej kurii nie zostaną zajęte przez prokuraturę, mimo ubolewań, że to atak na Kościół,

" - dodał.

Terlikowski podkreśla, że przez lata zaniedbań, teraz każde działania i próby wyjaśnienia sprawy traktuje się jako atak na Kościół:

"Zaniedbania, lekceważenie doniesień ofiar miało przez lata charakter systemowy, obudowane było złą, ale powszechną teologią i duchowością, usprawiedliwiane koniecznością obrony wizerunku, niewiarą w zeznania dzieci, walką z komunizmem, a także kompletną bezradnością. A teraz

, i jak mantrę powtarza się, że sumienie i ręce ma się czyste. Nie neguję, że biskupi, kanclerze kurii rzeczywiście mogą tak myśleć, że rzeczywiście mogą nie rozumieć, o co chodzi. I właśnie dlatego dla otrzeźwienia i zrozumienia, co się stało, muszą działać dziennikarze, żeby oddać głos ofiarom, żeby opowiedzieć ich historię, żebyśmy zobaczyli wszyscy ich oblicza, zranione twarze, złamane życie, ale musi wkroczyć również państwo" - napisał Terlikowski.

"Z całą surowością prawa i świadomością powagi przestępstwa. I wreszcie, jeśli zapewnienia Watykanu o walce z przestępstwami seksualnymi mają być traktowane z pełną powagą, musi wkroczyć Watykan.

"- dodał.