Kilka dni temu pisaliśmy o
patostreamerze Pajalocku,
który udostępnił na swoim kanale
w
ideo nagrane podczas jazdy samochodem po Zakopanem 10 lipca. Widać na nim, jak
dwukrotnie nie zwalniając przejeżdża przez pasy, na których są ludzie.
Kierowca nic sobie z tego nie robi, śmieje się i stwierdza nawet, że gdyby nie to, że kobiety biegły, pewnie by je potrącił. A dokładnie mówi:
"gdyby nie biegły, to bym je jebnął".
Gdy o sprawie zrobiło się głośno, usunął streama, ale nagranie już nie zniknie z sieci:
Sprawą zajęła się zakopiańska policja, która poinformowała, że ustala dane kierowcy. Ponieważ wizerunek Pajalocka został upubliczniony,
patostreamer sam zgłosił się na policję, o czym poinformowano na facebookowym profilu Policja Zakopane.