Jak donosi Onet, syn prezesa NIK-u
Mariana Banasia
został dziś nagle zwolniony z państwowego banku Pekao S.A., w którym był pełnomocnikiem zarządu. Informację tę potwierdziły trzy niezależne źródła z Prawa i Sprawiedliwości.
Jakub Banaś
pracował w banku od kwietnia tego roku, dziś został wezwany przez jednego z dyrektorów.
"Usłyszał propozycję nie do odrzucenia.
Albo się zwolni sam, albo zostanie wyrzucony. Wybrał to pierwsze
. Odszedł ze skutkiem natychmiastowym" - mówi informator Onetu.
Zwolnienie syna ma być "sygnałem ostrzegawczym" dla upartego polityka, który mimo nalegań prezesa PiS nie chce podać się do dymisji. Według
Rzeczpospolitej
przyszłość Jakuba była jednym z tematów czwartkowego spotkania
Jarosława Kaczyńskiego
i szefa MSWiA
Mariusza Kamińskiego
z Marianem Banasiem.
"Kontekst zwolnienia Jakuba Banasia był jasny. To sygnał dla ojca" - komentuje źródło z banku Pekao.
Sam Jakub Banaś nie chce komentować sprawy.