Chiny to
największy emitent CO2
na świecie. W 2014 roku chińskie władze po raz pierwszy zapowiedziały zmniejszenie emisji CO2. Pomimo podpisania porozumienia paryskiego z 2015 roku emisja gazów cieplarnianych w Chinach nadal jednak rosła.
We wrześniu tego roku podczas 75. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, prezydent Xi Jinping zapowiedział, że Chiny osiągną neutralność klimatyczną dopiero w 2060 roku:
W 5. rocznicę porozumienia w Paryżu
Xi Jinping
złożył kolejną obietnicę. Tym razem zapowiedział, że
Chiny do 2030 roku zmniejszą emisję CO2 aż o 65%.
Chiński przywódca nie chciał zdradził jednak w jaki dokładnie sposób ChRL ma zamiar zrealizować swój ambitny cel. Zapowiedział jedynie, że Chiny zwiększą moce elektrowni wiatrowych i słonecznych o ponad miliard kilowatów.
Xi Jinping w swoim przemówieniu dał do zrozumienia, że czeka teraz na ruch ze strony Stanów Zjednoczonych.
Donald Trump
w zeszłym roku
odrzucił paryskie porozumienie klimatyczne:
Joe Biden
w kampanii wyborczej zapowiedział jednak, że jeśli wygra, USA wrócą do porozumienia paryskiego.