Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY Z HUBERTEM Z DZIAŁU STRATEGII I TRANSAKCJI I PYTAMY, CZY UMIAŁBY OTWORZYĆ NAM ODDZIAŁ W NIGERII

Rozmawiamy z Hubertem z Działu Strategii i Transakcji i pytamy, czy umiałby otworzyć nam oddział w Nigerii

14.04.2022, 10:38
Firma EY Polska zdecydowała się wesprzeć nasz cykl rozmów o pracy, jednocześnie my wspieramy ich inicjatywy rekrutacyjne. W najbliższej przyszłości pojawią się kolejne rozmowy o tym, jak pracuje się w EY Polska i jak można tam dołączyć. I jak zwykle, zamierzamy to robić po prostu rozmawiając z pracownikami.
donald.pl: Jak brzmi pełna nazwa twojego stanowiska, a co mówi twoja mama, kiedy komuś tłumaczy czym się zajmujesz?
Hubert: Jestem Starszym Konsultantem w Zespole Wycen, Modelowania i Ekonomii (modelowanie finansowe, nie na wybiegu). Moja mama sama nie rozumie, czym się zajmuję, więc zawsze mówi, że robię "mądre formułki w Excelu". Swoją drogą, czy to za wcześnie, żeby pozdrowić mamę w artykule? xD
donald.pl: Nigdy nie jest za wcześnie ani za późno na pozdrowienie mamy. Dobrze rozumiemy, że to jest takie stanowisko "o cokolwiek ci chodzi, on to obliczy i powie co i jak"?
Hubert: W skrócie tak to można podsumować. Główną atrakcją w naszym SaTowym [dział Strategii i Transakcji - przyp. red.] parku rozrywki jest zarówno różnorodność zadań, jak i sektorów, w których pracujesz. Na przykład, w ciągu ostatnich dwóch tygodni zajmowałem się lotniskiem, promami morskimi, retailem, wodociągami, spółkami technologicznymi i inwestycją w OZE. Dla każdego z klientów zakres pracy był inny, każdy potrzebuje skalkulować rzeczywistość na swoje własne potrzeby. A przy tym musimy wziąć klienta za rękę i doradzić mu, jak ma dojść do swojego celu.
donald.pl: Powiedzmy, że jesteśmy takim klientem i zastanawiamy się nad ruszeniem z nigeryjską wersją donald.pl. Dużo ludzi, dużo się dzieje, afery celebrytów z Nollywood, może przyda się taki serwis infośmieszkowy jak nasz. Jak do tego podejdziesz, zaczniesz być specjalistą od mediów w Nigerii?
Hubert: Z takim zadaniem pewnie byśmy sobie poradzili ze spokojem, a głównie dzięki temu, że mamy EY w Nigerii. Więc poszlibyśmy do źródła - czy to bedę ja, partner działu, czy stażysta - finalnie nie bedzie miało różnicy, jeśli produkt pracy będzie dla was zadowalający.
donald.pl: Jak to działa, że firmy, które obsługujecie w ogóle potrzebują waszych usług? Przecież skoro dają sobie radę w swoim biznesie, to są w nim chyba specjalistami?
Hubert: Jedną rzeczą jest operowanie day-to-day firmą, która ma już wyrobione schematy, wyszkolone osoby, a procesy wewnątrz są dla wszystkich jasne. My wsiadamy do pociągu, gdy trzeba wykonać projekt wychodzący poza normalne kompetencje klienta np. przeprowadzić zakup/sprzedaż spółki, przeprowadzić restrukturyzację lub gdy klient chce pozyskać zewnętrzne finansowanie na dalszy rozwój. Załóżmy, że chcemy wybudować pierwszy w historii Polski kosmodrom, z którego startowalibyśmy z pierwszymi polskimi misjami w kosmos. Do takiego projektu potrzebna będzie chmara doradców: techniczni, finansowi, strategiczni. I wszyscy razem bedą rozkminiać, jak się buduje kosmodrom i jak go sfinansować.
donald.pl: Czy w ogóle to jest taka praca, że można potem ze znajomymi pośmieszkować "a u mnie w robocie dzisiaj było takie coś" czy full dyskrecja?
Hubert: Jak mówią ekonomiści - "to zależy". I tutaj najczęściej zależy od projektu, który sie wykonuje, ponieważ zdarzają sie bardzo wrażliwe projekty, o których nie można puścić pary (bo a nuż ktoś ze znajomych kupi akcje i będzie przypał).
donald.pl: A gdzie widzisz się za 15 lat? W sensie, w dość młodym wieku robisz przy poważnych sprawach, kim kiedyś chcesz być, Tonym Starkiem? Na kogo się w ogóle awansuje po Starszym Konsultancie? Na Sędziwego Konsultanta?
Hubert: Awansuje się na Managera i dalej na Sędziwego Managera. Niektórzy potem zostają jeszcze partnerami. Ja odnajduję się mocno w tym, co teraz robię i uważam, że w przyszłości nie skupiałbym się na tym, kim chcę zostać, a raczej jak chcę żyć. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że będę doradzał klientom z domku gdzieś w austriackich Alpach.
donald.pl: A ciebie któraś działka szczególnie interesuje? Które wiadomości czytasz najchętniej sam z siebie, niezwiązane z pracą ale z biznesem?
Hubert: Sektor lotniczy - chętnie zawsze przeczytam, co nowego w branży. Albo na przykład co się działo za zamkniętymi drzwiami w Boeingu w różnych przełomowych momentach.
donald.pl: Masz jakieś przemyślenia, jak będzie ostatecznie wyglądała ta branża pod kątem zwykłej turystyki? Na początku pandemii niektórzy wieszczyli, że przetrwają przede wszystkim spółki lotnicze z państwową pomocą, ceny powoli przestaną być dostępne dla "zwykłych ludzi".
Hubert: Nie uważam się za branżowego eksperta w dziedzinie wyznaczania cen biletów przez linie lotnicze, ale patrząc historycznie na największe kryzysy gospodarcze ostatnich kilku dekad widać, że branża lotnicza bardzo szybko się odbudowuje. W miejsce tych, którzy upadli, wejdą nowi przewoźnicy. Nie ma się co martwić zawczasu.
donald.pl: To na koniec opowiedz nam jeszcze o tym, jak to było na początku: jak właściwie trafiłeś w ten świat biznesów? Co studiujesz?
Hubert: Aktualnie kończę Finanse i Rachunkowość na SGH, a do EY trafiłem jeszcze na licencjacie, kiedy po wymianie w Niemczech szukałem pracy. Mój kumpel zachęcił mnie do aplikowania do Strategii i Transakcji i wyjątkowo dobrze się odnalazłem.
donald.pl: A do czego trzeba było się przyzwyczaić, coś cię zaskoczyło?
Hubert: Osobiście uważam, że w porównaniu do studiów praca jest znacznie mniej stresująca niż bym się tego spodziewał. Myślałem, że to bedzie level up trudności w porównaniu z uczelnią, a okazuje się, że często życie w pracy jest bardziej poukładane i mniej stresujące. Trochę jak nieskończony projekt grupowy ze swoimi ziomeczkami.
donald.pl: To brzmi jak jakieś korporacyjne Shire, jesteście wesołymi Hobbitami majstrującymi przy Excelu i tylko czasem Gandalf wpadnie z szybkim projektem?
Hubert: Oczywiście, "szybki projekt - 2 tygodnie max" potrafi się rozciągnąć do kilkunastu miesięcy. Ale to nie znaczy, że w naszej drużynie humory nie dopisują.
donald.pl: To poprosimy na koniec jeszcze jakieś śmieszki z firmowego czatu, które przesyłacie na pewno tylko na przerwach. Dzięki za czas i rozmowę.
Hubert: 
***
Teraz jest najlepszy moment by dołączyć do EY – trwa największa rekrutacja w roku! Czekają oferty pracy i praktyk w prawie każdym zespole w Audycie, Doradztwie Podatkowym, Strategii i Transakcjach oraz Consultingu - więcej informacji na 
www.zacznijpoziomwyzej.pl
Materiał sponsorowany

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA