Amerykański szurcelebryta
Alex Jones
, znany z rozpowszechniania
teorii spiskowych na temat strzelaniny w Sandy Hook
, złożył właśnie
wniosek o upadłość
. Zdaniem komentatorów, w ten sposób chce uniknąć wykonania wyroku sądu, który nakazał mu wypłatę w sumie
1,5 mld dolarów
rodzinom ofiar strzelaniny i agentowi FBI.
Przypomnijmy, że do strzelaniny w szkole Sandy Hook w Newton doszło 14 grudnia 2012 roku. 20-latek zastrzelił 20 dzieci i 6 dorosłych, a następnie popełnił samobójstwo. Alex Jones przez wiele lat przekonywał natomiast, że
strzelanina była "mistyfikacją"
, akcja została "wyreżyserowana", a rodziny ofiar nazywał "aktorami". Swoje teorie szerzył m.in. za pośrednictwem własnego portalu internetowego InfoWars.
Zarówno Jonesa, jak i jego portal pozwały rodziny ofiar. Po szeregu procesów sąd nałożył na niego karę w wysokości 965 mln dolarów. W listopadzie sąd z Connecticut podniósł jednak wysokość tej kary do
1,44 mld dolarów
. Jones ostatecznie przyznał, że masakra w Sandy Hook faktycznie miała miejsce, jednak odmówił przeproszenia ofiar i twierdził, że sam jest ofiarą politycznych prześladowań.
O wyrokach skazujących Jonesa pisaliśmy tutaj:
W lipcu firma Free Speech Systems - formalny właściciel portalu InfoWars - złożyła wniosek o upadłość. Teraz to samo zrobił sam Jones. BBC, które podało tę informację, zwraca uwagę, że może to
znacznie opóźnić wypłatę odszkodowań dla rodzin ofiar strzelaniny
.
Reprezentujący rodziny prawnik Chris Mattei w wydanym przez siebie oświadczeniu podkreśla natomiast, że "system upadłościowy nie chroni nikogo, kto angażuje się w celowe i rażące ataki na innych".
"Jak każdy inny tchórzliwy ruch Alexa Jonesa, ogłoszenie bankructwa niczego mu nie da" - zaznaczył.