Dziś w Warszawie odbyła się kolejna
manifestacja rolników
, którzy
protestują przeciwko Piątce dla zwierząt
oraz nowemu ministrowi rolnictwa.
Grzegorz Puda zastąpi na tym stanowisku Jana Krzysztofa Ardanowskiego
, który sprzeciwiał się nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Dzisiejszy protest zorganizowali działacze
Agrounii, Polskiego Przemysłu Futrzarskiego i Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego
. Pod gmachem ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi pojwili się po 6 rano, gdzie
zastawili drzwi wejściowe snopkami słomy
z logo Agrounii. Rozwiesili też baner z hasłem "Puda? Nie znamy! Wieś ma już swego ministra rolnictwa!" oraz
zapalili kolorowe race
.
"Ministerstwo rolnictwa nie jest od tego, żeby rolnictwo niszczyć i ograniczać.
Nigdy nie będzie naszej zgody na ministra piszącego ustawy przeciw rolnikom.
Jarosław Kaczyński opowiedział się przeciwko polskiej wsi. Nigdy nie zostanie mu to zapomniane. Nie tylko rolnicy mu tego nie zapomną. Niszczenie produkcji żywności staje się wyborem obecnego rządu" - pisze Agrounia na Facebooku.
- Ta akcja jest przeciwko nowemu ministrowi rolnictwa, który został powołany po to, by to rolnictwo zniszczyć. My nie mamy tutaj żadnych wątpliwości. Ta słoma symbolizuje zamknięte drzwi dla takich ludzi. A widać, że
Jarosław Kaczyński gra w taką grę va banque i sprawdza na ile sobie może pozwolić jeżeli chodzi o rolnictwo i pozwala sobie na bardzo dużo
. Ale nie ma i nie będzie na to naszej zgody - mówił natomiast Michał Kołodziejczak, lider Agrounii w rozmowie z mediami.
Prezes PZHiPBM
Jacek Zarzecki
tłumaczył natomiast, że zmiana w ustawie dotknie 350 tysięcy gospodarstw, które zajmują się hodowlą bydła. Zaapelował do senatorów, którzy będą głosować nad ustawą, aby "nie niszczyli polskiego rolnictwa".
Rolnicy zapowiadają kolejne protesty na jutro, tym razem mają być to blokady dróg. Jak mówił Kołodziejczak,
potwierdzone jest ok. 100 blokad w całym kraju.