
fot. X @visegrad24
Dziś po raz kolejny w
Turcji
odbywały się
protesty przeciwko władzy i w ramach wyrazu poparcia dla Ekrema Imamoglu
, aresztowanego byłego opozycyjnego burmistrza Stambułu. Polityk jest kandydatem opozycji w najbliższych wyborach prezydenckich. Do aresztowania Imamoglu doszło w związku ze śledztwem w sprawie domniemanej korupcji i powiązań z terroryzmem.
Od kilku dni na ulicach tureckich miast pojawiają się protestujący, którzy domagają się
uwolnienia opozycyjnego polityka
. Nierzadko dochodzi także do starć z policją.
Dziś na godzinę 10:00 (czasu polskiego) zwołano
protesty w Stambule
. Demonstracja odbyła się pod hasłem:
"Wolność dla Imamoglu"
. Przybyły na nią setki tysięcy zwolenników polityka i Republikańskiej Partii Ludowej. Protestujący mieli ze sobą symbole ugrupowania, tureckie flagi, ale także wizerunki pierwszego prezydenta kraju i założyciela CHP - Mustafy Kemala Ataturka.
Na przedmieściach Stambułu miało się zebrać aż
2,2 mln osób
. W czasie protestu głos zabrał lider Republikańskiej Partii Ludowej Ozgur Ozel, który wzywał do uwolnienia Imamoglu
- Po największym w historii Turcji polowaniu na czarownice na placu w Maltepe (dzielnica Stambułu - przyp. red.) zebrały się 2,2 mln osób. Widzisz to, prezydencie Erdogan? Zamierzałeś zastraszyć młodzież, ale nie ma tu nikogo przepełnionego strachem. Chciałeś uciszyć uniwersytety, ale czy któryś milczy? - mówił Ozel.
Polityk wzywał także do
obrony demokracj
i:
- Niektórzy próbują zmierzać w stronę jednoosobowego reżimu, sułtanatu swoich marzeń, kalifatu. Traktują demokrację jedynie jako narzędzie, dlatego słuszna jest jej obrona, a miejscem tej walki jest ulica - dodał.
W swoim wystąpieniu Ozgur Ozel wspomniał też o działaniach służb i o
aresztowaniu w ciągu ostatnich 10 dni prawie 1900 osób
. Wśród nich znaleźli się dziennikarze i reporterzy, którzy relacjonują protesty.
- Zatrzymali setki naszych dzieci, tysiące naszych młodych ludzi... aresztowało ich setki - powiedział. Mieli na myśli tylko jeden cel: zastraszyć ich, przerazić, upewnić się, że nigdy więcej nie wyjdą - mówił Ozgur Ozel.
Poparcie dla wiecu ogłosiły prokurdyjska Ludowa Partia Równości i Demokracji, komunistyczne Partia Tureckich Robotników i Partia Pracy oraz kilka związków zawodowych.