Aniela Bogusz, znana w sieci jako
Lil Masti
pod koniec sierpnia urodziła swoje
pierwsze dziecko Arię.
Influencerka relacjonowała całą ciążę w sieci. Chwaliła się wizytami u Mamy Ginekolog i pokazywała,
jak wygląda jej ciało w ciąży
.
Relacjonowała także
pobyt na sali porodowej,
na której był z nią profesjonalny fotograf:
Wczoraj Lil Masti opublikowała na InstaStories
serię nagrań
, na których zapowiedziała, że dziś opublikuje
specjalny film z porodu
. Wzruszona celebrytka mówiła na nagraniu, że montaż porodowego filmu jest dla niej bardzo emocjonujący, ponieważ wróciły wspomnienia związane z komplikacjami przy porodzie, przez które musiała mieć
wykonane cesarskie cięcie
:
- Ciężko mi się montowało ten film, bo, wiecie, mi te wszystkie emocje wracają. Ja zaczęłam rodzić naturalnie, ale były komplikacje i musiałam mieć tę cesarkę, więc to są takie emocje. Jakby, mi wracają po prostu, jak ja to oglądam, ale już prawie skończyłam montować ten film. Generalnie film jest piękny i jest też bardzo dużo pięknych emocji. No, ale ja sobie przypominam przede wszystkim to przerażenie takie, wiecie. No bo to była niespodziewana cesarka, więc... Och, Boże, jeszcze teraz jestem w tych hormonach połogowych, więc w ogóle... - relacjonowała zapłakana.
-
Jutro będzie film
, cieszę się, że już Właśnie kończę go montować. Uważam, że
to jest bardzo wartościowe, dzielenie się takimi wspaniałymi momentami.
Najwspanialszymi, tak naprawdę, w naszym życiu - dodała.
Szczególną uwagę w relacjach Lil Masti z czasu ciąży i porodu zwracają różnego rodzaju współprace, m.in. ze szpitalem, w którym córka celebrytki przyszła na świat. "Podziękowania" dla placówki znalazły się też w filmie z porodu. Dzięki różnego rodzaju reklamom Lil Masti urządziła też pokój Arii i skompletowała wyprawkę, na jej profilu znaleźć można m.in. współprace z producentami pieluch i zabawek, a nawet z Bankiem Komórek Macierzystych.