Wczoraj w Brukseli
Donald Tusk
rozmawiał z
liderką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Martą Lempart
. Dziś w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z tego spotkania. Tusk dostał od Lempart maseczkę z błyskawicą.
"Od Marty Lempart usłyszałem w Brukseli ważne słowa: że
polskie kobiety nie ustąpią w walce o pełne prawa
, o poszanowanie godności każdej osoby, o
swobodę decydowania o własnym życiu, o wolność wyboru
. Rozmawialiśmy, jak wspólnie burzyć mury i budować mosty między różnymi środowiskami. Dostałem też w prezencie bardzo fajną maseczkę!" - pisze Tusk
na Instagramie
.
"Dziś w Brukseli ważna i ciekawa rozmowa z Martą Lempart. Jak burzyć mury i budować mosty"
- pisał z kolei wczoraj na Twitterze.
"Tak było.
O rządzie, który nie ma władzy, tylko zaledwie siłę.
I o tym, że już nic nie będzie tak, jak było" - napisała z kolei Marta Lempart.
Liderka Strajku Kobiet spotkała się też z
Sarą Schlitz,
belgijską minister ds. równości.
Spotkanie Lempart i Tuska komentują m.in.
politycy PiS
.
- Pokazywanie się z przedstawicielami skrajnej, radykalnej i wulgarnej opozycji może budować tę opozycję i jej liderów, ale z pewnością w Polsce i na arenie międzynarodowej obniża polityczny status Donalda Tuska - mówi w rozmowie z TVP Info europoseł
Ryszard Czarnecki.