Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od 13 lat prowadzi
Telefon Zaufania
- linię 116 111. Został on powołany przez MSWiA w ramach zobowiązań Polski wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej.
W latach 2008-2015 współfinansowanie ze środków publicznych oscylowało między
30% a 60%
rocznego budżetu utrzymania telefonu. Przez ostatnie lata wsparcie finansowe linii drastycznie zmalało i nie przekraczało 6%. Od
2022 roku fundacja nie otrzyma od rządu ani złotówki.
W sieci pojawiła się
petycja
do premiera Mateusza Morawieckiego
z apelem o współfinansowanie Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. Przedstawiciele fundacji podkreślili, że w innych krajach członkowskich UE poziom finansowania z funduszy publicznych mieści się w przedziale 13-100% rocznego budżetu działania linii 116 111.
"Te pieniądze umożliwią działanie infolinii 116 111 przez całą dobę, w wariancie 6 stanowisk w dzień i 3 w nocy. W takim wariancie specjaliści mogą odbierać 25% połączeń i odpowiadać na wszystkie wiadomości online".
Założyciele zbiórki podkreślają, że koszty merytoryczne, takie jak opłacenie pracowników telefonu zaufania w trybie 24/7, to około 3,5 mln złotych:
"Czas działania infolinii: 24/7 Zespół: 65 osób - (psycholodzy), w tym 18 na umowie o pracę, pozostali na zlecenie lub B2B, 14 stażystów (absolwenci lub studenci ostatniego roku psychologii i pokrewnych kierunków). Budżet na 2022: ok. 3,5 mln zł samych kosztów merytorycznych (w trybie 24/7)".
Na ten moment, w około 24 h trwania zbiórki, udało się już zebrać
ponad pół miliona złotych
. Do końca zbiórki pozostało jeszcze 29 dni.
Udało się już zebrać ponad milion złotych: