Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę
, która prowadzi
telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
, uruchomiła właśnie dodatkowe dyżury w
języku ukraińskim i rosyjskim
. Telefony odbierają konsultantki z Ukrainy od poniedziałku do piątku od 14 do 18.
Pomysł, aby uruchomić telefon również dla dzieci z Ukrainy, pojawił się, gdy na
116 111
zaczęły dzwonić dzieci uchodźców.
- Osobiście odbierałam rozmowy dzieci, z którymi nie mogłam się porozumieć. Mówiły po ukraińsku czy po rosyjsku - mówi w rozmowie z TVN24 pedagożka i konsultantka telefonu 116 111, Monika Orkan-Łęcka.
Fundacja zatrudniła
pięć ekspertek z Ukrainy
, które same są uchodźczyniami i przyjechały do Polski po wybuchu wojny.
-
Większość dzieci bardzo chce do domu.
Chcą wrócić i nie rozumieją, dlaczego nie mogą. Tęsknią za częścią swoich podzielonych rodzin, która musiała zostać w Ukrainie. Pomoc polega na wysłuchaniu, wspieraniu, wspólnym poszukiwaniu rozwiązania problemu - mówi TVN24 Tatiana, psycholożka z Mariupola.
Przypomnijmy, że Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę prowadzi telefon zaufania 116 111 od 13 lat. W ostatnich latach wsparcie dla projektu z publicznych środków drastycznie malało. W tym roku fundacja
nie otrzymała od rządu już ani złotówki
. Wówczas ekspresowo uruchomiono zbiórkę, na którą finalnie wpłacono prawie 2 miliony złotych.
Roczny koszt funkcjonowania infolinii to ok. 3,5 mln zł.