Gazeta Wyborcza
donosi, że
Konfederacja złamała ciszę wyborczą.
W sobotę
opublikowała na Instagramie sondaż wyborczy,
który został wykonany przez Instytut Badań Spraw Publicznych na zlecenie Newsweekai Radia Zet i opublikowany przez te źródła w piątek.
Według niego ugrupowanie Janusz- Korwina-Mikke, Grzegorza Brauna i Kai Godek miało
uzyskać 7,2% głosów.
Wyniki sondażu pojawiły się na Instagramie w trakcie trwania ciszy wyborczej z podpisem
"Konfederacja wskakuje na 3. miejsce"
. Wpis później zniknął, ale pozostały screeny.
Dziennikarze
Gazety Wyborcze
j postanowili zwrócić się w tej sprawie
o informacje do Komendy Stołecznej Policji, jednak ta odesłała ich do Państwowej Komisji Wyborczej.
W biurze prasowym komisji
dziennikarze usłyszeli, że to Policja odpowiada za informacje dotyczące łamania ciszy wyborczej:
- Tłumaczymy to co roku.
Naruszenie ciszy wyborczej podlega pod przepisy karne
, a
PKW nie jest organem procesowym
- przekazało biuro prasowe PKW.
Dziennikarze po raz kolejny zwrócili się do Komendy Stołecznej Policji i
po raz kolejny zostali odesłani po informacje do PKW:
- W kwestiach dotyczących złamania ciszy wyborczej wypowiada się Państwowa Komisja Wyborcza - poinformowała KSP.