Po tym jak na antenie
TV Republika
z ust komentatorów stacji padły
kontrowersyjne słowa na temat uchodźców
zaczęła mieć ona problem z reklamodawcami. Przypomnijmy, na początku roku Jan Pietrzak, komentując unijny pakt migracyjny stwierdził, że imigrantów "wypychanych przez Niemców" można by umieścić w barakach na terenie obozów koncentracyjnych. Z kolei Marek Król stwierdził, że migrantów należy czipować lub tatuować numery na ich lewych dłoniach.
Po tych wypowiedziach z reklam na antenie TV Republika
wycofały się m.in. Media Expert, Otodom, Tarczyński, Adamed, Provident i Żabka
. Marki w oświadczeniach przekazały, że potępiają zachowania o charakterze ksenofobicznym i rasistowskim:
Nie wszystkie firmy mogły zrezygnować z reklam na antenie stacji od razu, ponieważ związane były umowami, opiewającymi na wysokie kary. Większość z rozwiązaniem umowy musiała zaczekać do końca stycznia.
Gazeta Wyborcza
sprawdziła, jakie firmy pozostały ze stacją. Okazuje się, że oprócz firm Zygmunta Solorza, którego jedna ze spółek odpowiada za reklamodawców w TV Republika,
zostały głównie niemiecki firmy
, wśród nich
Lidl, Tchibo, STADA i Müller
.
Wyborcza zwraca uwagę, że w stacji zostały reklamy niemieckich firm, a to właśnie TV Republika jest
najbardziej zagorzałym przeciwnikiem wszystkiego, co niemieckie
.